T: Gdzie idzie Tato?
M: Do pracy
T: A co będzie tam robił?
M: Naprawiał telefony komórkowe..
nastepnego dnia to samo
T: Gdzie idzie Tato?
M: Do pracy
T: A co będzie tam robił?
M: Przecież wiesz, naprawiał telefony komórkowe..
I tak było wiele razy, aż mama raz się złościła, co Tomuś nie pamiętasz? potem pomyślała, że to chyba już taka nasza tradycja :) dzieci lubią jak coś się powtarza.. aż dnia któregoś sprawa się wyjaśniła
T: Gdzie idzie Tato?M: Do pracy synkuT: A co znowu mu się telefon zepsuł?
i już wszystko jasne
oczywiście mama Tomka wyprowadziła z błędu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)