Tomek uwielbia rafaello
Je je z ogromnym namaszczeniem, iście godnym tego specjału
Mama uwielbia rafaello więc je je powoli odgryzając kawałek po kawałku ale Tomek to dopiero smakosz tych kulek, z powodzeniem mógłby je reklamować !!! Zdecydowanie zachęciłby do skosztowania!
A robi to w sposób następujący:
(Toż to cały rytuał!!)
- Na wstępie uwielba jak mama robi mu ence pence i utrudnia odnalezienie kulki, przekładając z ręki do ręki za plecami
- Gdy już je odnajdzie, zobaczy to cieszy się jak szczeniaczek a zamiast merdania ogonkiem macha rączkami (jak ptaszek skrzydełkami)
- Chce jeść rafaello najlepiej przy swoim stoliku
- Kulkę najpierw delikatnie obgryza z białej czekolady skubiąc z niezwykłą delikatnością, nie na całości a na około 1/3 kuleczki
- Następnie gdy widać wafelka delikatnie odgryza tę odkrytą część (1/3) tworząc otwór przez który widać masę
- Następnie wyjada masę paluszkiem, odsłaniając całego migdałka
- Gdy masa wyjedzona i widać migdała- czasem stwierdza na głos: O! teraz mogę zjeść migdałka! (zwykle bez komentarza przechodzi do rzeczy)
- Wyciąga migdałka i zjada go
- Następnie kończy chrupać pozostałość wafelka (zajmuje mu to kilka dobrych gryzów)
- Ostatecznie oblizuje paluszki
- Na koniec zbiera ze stolika (paluszkami i języczkiem) kokoski które w trakcie konsumpcji miały czelność się obsypać!! (stąd punkt trzeci)
- Zwykle na koniec stwierdza: Chcę jeszcze!
Tata rozpakowuje rafaello, wkłada całe! do buzi (na raz!!) gryzie, zjada i koniec!
Z punktu widzenia Mamy i Tomka, Tata profanuje ten przysmak i jest wręcz NIEGODZIEN konsumowania tych kokosowych pralinek!!!!!!
PS. Mama i Tomek z chęcią wystąpiliby w reklamie Rafaello!!! :)
To nasza oficjalna oferta i jeśli producent jest zainteresowany prosimy o komentarz pod postem :)
Ps2. Rafaello się nam skończyło :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)