Tomek miał problem z określeniem płci napotkanych np. na placu zabaw dzieci....
mówił, co robi ta dziewczynka -a to był chłopiec, gdzie idzie chłopczyk-a to szła dziewczynka itp...
tłumaczenie, że to dziewczynka, popatrz ma różową kurteczkę, kucyki itp...
to chłopczyk, spójrz ma na kurtce autko...nic nie dało!
albo i dało:
mianowicie Tomek usprawnił sobie system, ostatnio używa innej formy,
gdy biegł chłopiec zapytał:
T: Gdzie biegnie DZIEĆ?
nie ma już problemu: chłopiec? czy dziewczynka?
jest DZIEĆ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)