No i oczywiście (przede wszystkim!) zapoznać się z najmłodszym członkiem najszej rodziny!
Cudny, maleńki orzeszek z tego Mikołaja. :)
Mama kupiła kilka malutkich ubranek: skarpetki, body, pajacyki
i zapakowała je fantazyjnie :) tworząc z nich bukiet:
owinięty flizeliną z listkami z filcu
ubranka zawinięte na kształt różyczek
To taki praktyczny prezent dla Cioci i maluszka, ale miał też cieszyć oko.
Mikołaj dostał też zabawki- takie na początek, żeby nie było! A Wujek słodkosci.
Bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent. Też dostałam taki zrobiony przez koleżankę - ależ się ucieszyłam, szkoda było go rozpakowywać, by obejrzeć ubranka.
OdpowiedzUsuń