Poznajcie ULĘ !
Ula jest tu nie bez powodu,
pojawiła się by rozpocząć wielką blogową przygodę...
ale to na razie tajemnica, dowiecie się jutro...
zapraszamy do Tominowa.
Stworzył ją Tomek z czujną ręką mamy :)
Mama musiała delikatnie trzymać dłońTomka w ryzach, żeby Ula podobna była do dziewczynki i żeby miała sympatyczny uśmiech niewychodzący z twarzy :) (tak, tak niewychodzący z twarzy).
Tomek sam w rysowaniu jest jeszcze bardzo zamaszysty, jak prawdziwy artysta woli plamy i nieład, od ładu i nie wychodzenia za linie! (Mama jakie linie?!)
Ula zatem powstała szybko, mama siedziała naprzeciwko Tomka (żeby ograniczyć swoją ingerencję) i lekko obejmowała rysującą dłoń Tomka oraz mówiła: wystarczy, ślicznie, teraz nogi.
małe gilanie pędzelkiem po dłoni |
odbijanie i powstało drzewo |
gilanie na zielono po paluszkach, żeby móc odbić listki |
wszystkie elementy mama wycięła,
docięła też trawkę i chmurki,
a później nakleiła na niebieską kartkę
i gotowe
Ula pod drzewkiem |
Co robi po drzewkiem?
Do kogo macha?
Jakie przygody na nią czekają?
KONIECZNIE ODWIEDŹCIE TOMINOWO JUTRO RANO!
Ula
i Tomek z Mamą serdecznie zapraszają
Ehhh, teraz się będę zastanawiać co też takiego wykombinowałaś, hmmmm... :)
OdpowiedzUsuńhaha rewelacyjny obrazek stworzyliście ;)
OdpowiedzUsuńchyba podkradnę pomysł z wycinaniem :P
Co do rysowania to nikus tez narazie ma swoja wizje :P
I również uwielbia uśmiechy większe od twarzy :P:P
Ale się kroi intryga - już się nie mogę doczekać. Jesteś mistrzynią suspensu ;-)
OdpowiedzUsuńBrawo dla Tomka i jego ślicznych małych łapek ;-)
My tez uwielbiamy obrazki tworzone z odcisków stópek i dłoni. A dawno już nic nie odcisnęliśmy - więc może wkrótce i u nas powstanie jakaś bajkowa istota ;-)
Dzięki za inspirację
Ewa
Cieszę się, że Was zaiteresowałam,
OdpowiedzUsuńliczę na Was jutro,
Marta Nikusiowe wizje się przydadzą!
Ewa trzymam za słowo :)
Ja będę na pewno :).
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuń