ostatni wieczór na plaży.. |
jak widać nie przeszkadzało to wcale |
Fale to jest to! |
wielka "piaskownica", baby i zakopany Tomek |
wylegiwanie |
samochód musiał być |
o Kołobrzegu więcej napiszę niedługo
(jak tylko wszystko ogarnę)
TAK ZWIEDZALIŚMY
Bajkopisanie "się konwertuje" (mam z tym trochę kłopotów technicznych, ale zapowiadam niedługą premierę..
Odpowiem też na wyróżnienia :), jak tylko wyjdę "na prostą "
pranie, walizki -ciągle mnie otaczają... a mam jeszcze inne, nie cierpiące zwłoki, sprawy
ALE MAŁO ZDJĘĆ :( :P
OdpowiedzUsuńLICZYŁAM CHOCIAŻ NA POŁOWĘ ;P;P;P
Cudownie, cudownie po trzykroć cudownie się na was patrzy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i piękne wspomnienia ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Więcej, więcej zdjęć...!!!
OdpowiedzUsuńMnie tydzień zajęło rozpakowywanie walizek:)
Grażka- pocieszyłaś mnie, myślałam, ze coś ze mną nie tak! nie ogarniam sprawy! ale jak jest nas więcej to znaczy, że wszystko ok :) pranie na szczęście wyschło (chyba ze 4 pralki!) ciągle doglądane na balkonie czy oby nie pada...
OdpowiedzUsuńno ale do składania jego mnie nie ciągnie! mam przecież ważniejsze sprawy... blogowanie :)
Zdjęcia jeszcze będą :P
Jak dla mnie to właśnie przede wszystkim nad Bałtykiem można w fajny sposób spędzić czas jak i całe wakacje. Muszę przyznać, że w głównej mierze ja zazwyczaj wybieram ośrodek https://lazurowybrzeg.pl/ w którym wiem, że zawsze bardzo dobrze wypocznę.
OdpowiedzUsuń