Uwielbiam za to zbierać kasztany i takie lślniące układać w koszyczkach, na stole.. i kasztany w domu mieliśmy
zrobiliśmy zatem ludki i Tomek był zachwycony, zaczął się bawić misiaczkami i dziewczynką, nie chciał mi ich nawet pożyczyć do "sesji"
Misiaczek, Misiak i Dziewczyka-Elf jesienny |
do wykonania oprócz kasztanów i wykałaczek, użyliśmy drucików kreatywnych
Misiak |
Misiaczek (T: Mama, a misie tak mają uszy na górze głowy? nie jak my z boku?) |
Dziewczynka- Elf jesienny Tomek samodzielnie rysował jej oczy, nos, usta i nawet uszy! |
Ekipa wyrusza na Jesienną łąkę do Babylandii |
Cudne cudne! Ja uwielbiam kasztany i u nas chyba dziś też powstaną ludki :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za robieniem ludzików ale szkoda nie wykorzystać kasztanów.
OdpowiedzUsuńNo u nas wtym roku ludków nie było :( Bo wszystkie kasztanowce w okolicy jakieś chore chyba ;/ Po kilka kasztanów tylko było, a my nie trafiliśmy na zadnego :/
OdpowiedzUsuńMamo Nikusia-u nas to samo!Kasztanowce praktycznie bez kasztanów!:(
OdpowiedzUsuńo jeju :( a u nas był urodzaj! i to pod domem ..
OdpowiedzUsuńpiękne ludziki
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
OdpowiedzUsuń