Dla dorosłego czytelnika proponuję z rana pyszną, ciepłą, pachnącą kawę, z kawiarki, ze spienionym mleczkiem i usypanym kakaowym wzorkiem .... w ulubionej filiżance....
niestety tylko wirtualnie :(
..ale zawsze możecie udać się do własnej kuchni i takie cudo sobie przygotować, a potem zasiąść przed komputerem, delektować się smakiem, zapachem ... a przy okazji poczytać tomkowych "mądrości"...
no to skoro tu jesteście, zapraszam do lektury:
----------------------------------
na widok taty, który po dżemce wyszedł z pokoju, Tomek rzecze:
T: O Tato WYŁYPIŁ się z pokoju (wyłonił :)
...................................
Tomek bawi się w przebieranki, założył czarną bluzkę babci i chustę- też czarną i stwierdził:
T: wyglądam jak Czarnobyl!
czyli jak??
T: No taki jestem cały na czarno ubrany!
................................
T: .......ale RURA na niebie!
(chodziło o ślad pozostawiony przez samolot)
.............................
PSIKUS
Jestem w łazience, suszę włosy , nagle słyszę krzyk Tomasza:
T: Coś zrobiłem!
trochę ignoruję ten fakt...ale gdy słyszę złowieszcze
T:... coś złego !
wybiegam z łazienki i szukam.. czego szukać? po pierwsze zlokalizować źródło wrzasku
przeszukuję pokoje, kuchnię, nie widzę nic!
wrzeszczę
M: Gdzie jesteś? co się stało?
słyszę :
T. schowałem się!
już wiem jest w kuchni, ale się schował! za krzesłem, nie było widać go wcale
podchodzę i pytam co zrobiłeś?
T: Coś złego, (i się śmieje)
M: Gdzie? co?
T: w pokoju pod reklamówką
M: Chodź pokaż mi
T: NIe idź sama zobacz
Idę, w pokoju leżą trzy reklamówki: na stole (podnoszę, ufff nic nie rozlane) , na kanapie (podnoszę .. uff nie popisana!) na dywanie...(podnoszę, uff, nic)
M: Tomek chodź tu, pokaż nie wiem o co ci chodzi
T: (krzyczy z kuchni) Zobacz sama, zrobiłem ci niespodziankę, taką jak ty mi czasem robisz,
i nie mogę podejść
zła podchodzę i proszę (spokojnie) Tomka o wyjaśnienia, czy to miła niespodzianka?
T: Nie, będziesz się gniewać
M: W takim razie to nie jest niespodzianka tylko psikus
T: No to zrobiłem Ci psikusa! :) (i się cieszy)
M: Chodź pokaż, obiecuję, że spróbuje się nie złościć!
pokazał... podarł jakąś maleńką flagę na wykałaczce, zupełnie niepotrzebną...
o rety i tyle zachodu!!!
i znowu kawa wystygła....
a jutro Tomek kończy 3 lata!!!! :)
Sto lat dla Tomka starszego od Lucka o rok bez tygodnia :)
OdpowiedzUsuńSłowotwórstwo dzieci mnie powala :)!
OdpowiedzUsuńuuu to imprezujecie jutro, my z tej samej okazji za miesiac.
OdpowiedzUsuńco my sie matki zimnej kawy w zyciu napijemy ;)
pozdrowienia
wkropka
100 lat dla Tomusia :))))))))
OdpowiedzUsuń