30.03 zasialiśmy - na ostatnią chwilę owies (po raz drugi) |
kupiony na wagę, moczony przez noc wysiany gęsto (na ziemię) |
zasypany lekko ziemią podlany i zasłonięty folią- do wykiełkowania |
i do kilku innych pojemników... |
obserwowaliśmy potem pojawiające sie korzenie |
obserwowaliśmy włośniki na korzeniach |
efekt na dziś: mizernie trochę, ale zazieleniło się pewnie na Wielkanoc szału nie będzie, ale choć trochę zielono |
pięknie widać krople na źdźbłach |
inne nasze "zielsko" |
Ale zielono!
OdpowiedzUsuńChociaż na parapecie zielono macie:-)
OdpowiedzUsuńRosa - zjawiskowa :-)
OdpowiedzUsuń