zastanawialiście się jak odpowiecie na nie dziecku?
na ile jest gotowe?
ile i jak mu wyjaśnicie na dzień dzisiejszy?
warto mieć to przemyślane bo takie pytania mogą pojawić się w każdej chwili
a może macie to już za sobą? jak wybrnęliście? a może zabrnęliście w pole... kapusty
Czy pytały was dzieci skąd się wziąłem?
Opowiadałam już kiedyś Tomkowi , że on urodził się bo bardzo pragnęliśmy by był z nami, chcieliśmy z tatusiem mieć dziecko, które będziemy mogli kochać ...
a że pragnęliśmy znowu :) to Tomek będzie miał rodzeństwo
Ostatnio Tomek zapytał jak dzidziuś znalazł się u mnie w brzuchu :)
To jak odpowiedzieć oczywiście zależy od wieku dziecka -kiedy pyta i jego emocjonalnego przygotowania
Gdy zapytał, pominęłam sprawy "techniczne" i powiedziałam mu po prostu, że mamusia i tatuś bardzo chcieli dzidziusia i mocno się przytulali, a wtedy małe jajeczko od mamusi z brzuszka połączyło się z komórką z ogonkiem (plemnikiem) od tatusia -wtedy powstał z tego malutki zarodek - taka jakby fasolka, z której rozwinął się dzidziuś
pytał też od kiedy dzidziuś jest w moim brzuchu :)
na razie Tomek pyta np.
- Jak dzidziuś w brzuchu je? (je to co mamusia, mama i dzidziuś są połączeni rurką (pępowiną) mamusia zjada jedzenie, a ono rurką trafia do dzidziusia, Ty też tak byłeś z mamą połączony, masz nawet po tym ślad- pępek tu była rurka)
- co dzidziuś tam robi? (śpi, pływa w wodzie, robi fikołki)
- w czym on tam jest? (w wodzie, cały czas pływa)
- Jak się urodzi dzidziuś? (można również łatwo odpowiedzieć -wymijająco- o tym jak mama poczuje, że dzidziuś chce wyjść bo już ma mało miejsca, pojedzie do szpitala a tam pan doktor pomoże dziecku wyjść na świat i czasem tyle dziecku wystarczy) gorzej jak dziecko zapyta którędy dzidziuś wyjdzie lub czy mamę będzie to bolało, trzeba wtedy ostrożnie odpowiadać by dziecka nie przestraszyć....
mamusiu burczy Ci w brzuchu, pewnie dzidziuś jest głodny!!!!!
Polecam wesprzeć się literaturą. Warto sięgnąć po bajki poruszające tematy narodzin, których teraz jest wiele
my mamy takie:
ta wprowadza delikatnie do tematu
ta zawiera też naklejki, które nakleja się w trakcie czytania w odpowiednie miejsca tekstu- co dziecko dodatkowo zainteresuje
a ta książeczka jest bardzo dosłowna, pojawia się tu np. pojęcie "macicy".
Ja za pierwszym razem przeczytałam Tomkowi dosłownie, nie boję sie wyjaśnić mu i nazwać poprawnie narządów (macica to macica) później jednak tłumaczyłam, że to coś jakby worek wypełniony wodą, w którym pływa dzidziuś i tak ostatecznie to sobie utrwalaliśmy..
Czasem zaglądamy do zwykłych atlasów anatomicznych
np. tą książeczkę uwielbiam:
niestety nie wiem czy jest jeszcze dostępna my ją mamy zdobyczną, z drugiej ręki!
jest malutka, ale ma ruchome elementy, folie, okienka itd...
Kwestia mającego się pojawić rodzeństwa, wg mnie:
- trzeba dziecko przygotować- podkreślać jego rolę starszego brata, żeby był dumny, otoczył opieką rodzeństwo, żeby nie bał się, że zostanie odrzucony, czy mniej kochany, bo pojawi się "nowe dziecko", ale bez przesady - nie róbmy z tego misji dla naszego jedynaka,
- nie mówić dziecku: będziesz musiał się dzielić, będziesz musiał pomagać
- mówić : jak chcesz możesz być mamusi pomocnikiem, co mógłbyś robić? przynosić pieluszki, podawać puder
- pomożesz wybrać śpioszki, kocyki
- nie mówić dziecku, że będzie miało z kim się bawić, bo się rozczaruje, po długim oczekiwaniu na rodzeństwo- okaże się, że urodził się strasznie mały krzykacz co nic nie potrafi i nie da się z nim bawić- będzie zawiedzione! (ja pamiętam, gdy urodził się mój brat (miałam 4,5 lat ) byłam właśnie rozczarowana , że on nie stoi i nie sięga nawet dolnej szafki mebli!)
Pozdrowienia!!! |
Gratuluje:-),mala dlon na zdjeciu - wspanialy widok.
OdpowiedzUsuńdziękuję, też mi się bardzo podoba
UsuńOj oj ale będzie się działo u Was :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńaż strach sie bać!!! dziekuję za gr
UsuńPolecam też "Mama zniosła jajko" Cole Babette! :-)
OdpowiedzUsuńjak spotkam może zakupię, ale Tomek ma już chyba mały przesyt
UsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńFajna jest też książka "Skad się biorą dzieci" Marcina Brykczyńskiego
dziekuję, co do książki-jak wyżej
UsuńGratulacje;o)
OdpowiedzUsuńŻyczę spokojnej ciąży i spokojnego przygotowywania się na przyjście rodzeństwa.
życzenia spokoju chętnie przyjmuję, bardzo się przyda, dziękuję
UsuńGratulacje ! Cudne zdjęcie małej rączki !
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka i radości dla całej Waszej CZWÓRKI :D
OdpowiedzUsuńdzię-ku-JE-MY :)
Usuńjak to jest we czwórkę?? chyba ciężko ogarnąć?
Gratulacje :) A z podpowiedzi skorzystamy, bo u nas tez sa jak najbardziej na czasie :)
OdpowiedzUsuńdziekuję i życzę powodzenia! :)
UsuńDziekuje i wzajemnie :) We czworke jest na pewno weselej niz w trojke. Moge nawet powiedziec, ze jest latwiej :) Ok, przynajmniej u nas :) Dzieci bardzo duzo bawia sie ze soba (zabawy ruchowe), ja jestem tylko obserwatorem i sprawuje piecze nad schematem dnia :) Miedzy moimi dziecmi sa 23 msc roznicy, drugi synek bedzie mial 3.5 letniego brata i 1.5 roczna siostre :)))
UsuńGosia
OdpowiedzUsuńGratulacje !!!!!!!!!!!!!!
U nas Młody już uświadomiony, rok temu miał bzika na punkcie filmu dokumentalnego "Małe dziecko".
pozdrówki
myślę, że na film też przyjdzie w końcu pora, mamy równiez "Było sobie życie"
UsuńGosiu, gratuluję! A kiedy urodzi się Wasze Maleństwo?
OdpowiedzUsuńdziekuję :) planowo- 4 dni przed Tomka 4 urodzinami :)
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńodpoczywaj, ile sie da...pozniej bedzie trudno o chwilke wytchnienia...;) ja pamietam jeszcze koncowke ciazy i 2,5 letnie dziecko razem wziete...ciezko bylo...
a wiec wytrwalosci...bedzie fajnie...:)
wkropka
dziękuje, no trochę się boję, bo nie wiem jak bedzie, Tomek jest starszy więc myślę, że jest łatwiej
UsuńNa pewno będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńGratulacje :) bardzo się cieszę :) to dobrze jak takie fajne mamy mają więcej dzieci ;)
dziękuję :)
UsuńGratuluję mocno! Niech rośnie zdrowo!
OdpowiedzUsuńP.S. Jak to jest być we trójkę... nie wiem :) Od razu poziomu dwa, przeskoczyliśmy na poziom cztery, i zapewnia, że jest bosko! :)
dziękuję :) he he musiało być wesoło na poczatku zwłaszcza :)
Usuń