W tym roku Tomek sam znalazł przepis ( i sposób wykonania) w internecie i poprosił mnie o właśnie taki tort JAK TU
Zadanie wykonałam :) wyszło tak:
Chciałam, żeby mimo wszystko ostateczny efekt był niespodzianką, ale wtedy mój syn się rozpłakał i z żalem powiedział, że " Odbieram mu całą przyjemność!!!" ... po pertraktacjach - oglądał jak pokrywam całość lukrem - a ozdabiałam już gdy nie widział...
chciał tort zobaczyć od razu, nie mógł się doczekać gości! :)
wyczekiwanie było dla niego torturą :)
ale ostatecznie był zachwycony,
(i te koła z ciastek hitów!!! - bo delicji nie lubi, to był strzał w dziesiatkę)
Było mnóstwo balonów (dalej są), serpentyny, korona dla Jubilata, goście, prezenty :)
nawet słodki bukiet!
od Babci W. i Dziadzia J. |
za wszystko wszystkim dziękujemy
(a Cioci M. dodatkowo za barwnik)
Świetne!
OdpowiedzUsuńZabawa jak widać udana;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :D
OdpowiedzUsuń