Strony

piątek, 31 maja 2013

Przedszkolne występy

laurki dla rodziców
i kwiaty dla Mamy od synów
 
Z okazji Dnia Mamy i Taty w przedszkolu u Tomka było spotkanie i przedstawienie.
Dzieci w tym roku spisały się na medal!
Z Tomka byliśmy dumni :) Nie kręcił się jak rok temu, wierszyk powiedział pięknie ( i nie rozpinał guzików :) i tańczył ze wszystkimi
Tylko jak nas zobaczył na początku, to wyszedł z szeregu  i zamiast iść  z dziećmi zająć miejsce - podbiegł do nas i rzucił się nam na   szyje- tak się cieszył, że przyszliśmy.

...a prawie byśmy (rodzice) zaliczyli ogromną wpadkę..





Tomek ostatnio nie chodził do przedszkola 4 dni, więc nie uczestniczył w przygotowaniach :( . Na szczęście piosenki w miarę znał i wierszyk swój -perfekt (3 razy czytaliśmy i już pamiętał!)
tylko nam się zapamiętało, że przedstawienie jest o godzinie14.... a było o 13!
Tato rano nie sprawdził ! a mama od tygodnia Tomka nie odbierała (bo Staś zasmarkany) to nie doczytała,  tak jakoś pamiętaliśmy że o 14 ...
na całe szczęście -coś mamę  tknęło i o 10- dnia przedstawienia zadzwoniła do przedszkola zapytać!
ale by była tragedia dla Tomka, który tak czekał! nawet nie chcę o tym myśleć, gdybyśmy przyszli na 14- byłoby już po wszystkim...

...........................................................................................
Z Tomka pamiętnika-

ostatnio był po raz pierwszy na urodzinach  kolegi z przedszkola -Adasia - zorganizowanych w sali zabaw

był bardzo zadowolony!

............................................................................................

Ostatnio Tomek z grupą mieli  wyjście-wycieczkę

do zorganizowanego Miasteczka Ruchu Drogowego gdzie Policjanci (strażnicy miejscy?) uczyli ich poruszania się w ruchu drogowym



...................................................................


a Tomek po powrocie z przedszkola bawi się ...w przedszkole!

dzieci w kolejce po migdałka

dzieci na krzesełkach

Najgorsze jak mnie zmusza do zabawy i mam być panią-

i muszę czekać przy łazience aż "dzieci" umyją ząbki (a ja nie mam na to czasu, przecież jest jeszcze Staś) to raz się obraził i zostawił wymownie czekające "dzieci " w kolejce pod toaletą- jak się o nie po pewnym czasie prawie potknęłam to aż mi się głupio i przykro zrobiło.
"dzieci" w kolejce do mycia rąk

 i nie zacznie jeść dopóki nie powiem smacznego :)

i każe mi organizować zajęcia po śniadaniu (gdy był chory)- które uwielbiam, wszelkie prace plastyczne, czytanki  itp.. ale przez to nie zdarzyłam ostatnio  z obiadem i jak nagle zakomenderował- teraz pora na obiad (i słusznie bo była 12- tylko jakoś się zabawiliśmy :) to zmuszona byłam dać mu 2 kromki suchego chleba - bo obiad nie był gotowy! i popędziłam do garów...

więcej się nie bawię!



2 komentarze:

  1. No to jak guzikow nie odpinal to ja bym tez byla dumna ;) Zart. To co on wyprawial na poprzednim przedstawieniu? Sama sie ju nie moge doczekac zaproszenia na dzien matki w przedszkolu. Tez mnie bedzie pewnie duma roznosic. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poltora roku temu na dzien Babci - Odpinal guziki w koszuli :) w sumie to i tak byłam dumna bo wtedy był w maluchach ( mial 3 lata i 2 mce) a nie wszystkie dzieci potrafiły rozpinac koszule :) :p
      Strasznie to wzruszające momenty są
      Pozdrawiam również

      Usuń

Dziękuje za twój komentarz :)