Tominowo: Dwa słowa na dwa lata to o 270 słów za mało.

Ostatnio logopedycznie jesteśmy bardzo w temacie, dlatego tym goręcej popieramy akcję logopedów pod hasłem

Dwa słowa na dwa lata to o 270 słów za mało.

Gdybyśmy wcześniej wiedzieli.... to pewnie Tomek już by wyraźnie mówił,

ale za to Stasia dopilnujemy!

W ramach akcji będącej oddolną inicjatywą logopedów

będzie można udać się z dzieckiem w dniu

Ostateczna lista gabinetów zostanie podana 11. kwietnia na stronie akcji na FB.

Tych kiwających głową z nie zrozumieniem i nie dowierzaniem (że co 270 słów ?? dwulatek?)

wyjaśnia definicję "słowa" u dwuletniego dziecka (to zbitka głosek, która posiada znaczenie- mama ale tez ko, hau itp)

jeśli bu to zawsze wg dziecka bułka i bu to wg niego też buty- to już dwa słowa!

Warto wiedzieć:

każde dziecko rozwija się inaczej -to fakt, ale normy rozwojowe fakt ten także uwzględniają, jeśli niepokoi cię, że twoje dziecko mówi za mało -może warto to sprawdzić u LOGOPEDY

gdy trzylatek nie mówi, nie czekaj, aż się rozgada- szkoda czasu, warto pomóc dziecku, wykorzystać czas, w którym najszybciej się uczy, by potrafiło ubrać w słowa swoje potrzeby i marzenia!

już z małym dzieckiem można udać się do logopedy, a wspomagać rozwój mowy dziecka można już od jego narodzin (pisałam o tym ostatnio)

obniżone napięcie mięśniowe w okolicy twarzy, języczek się wysuwający się z buzi, za krótkie wędzidełko podjęzykowe, nieprawidłowe połykanie, dziecko śpiące z otwartą buzią itp. -to kilka z przyczyn, które mogą powodować problemy z mówieniem- warto sprawdzić, czy nie dotyczą twojego dziecka

nie daj się uśpić dobrymi radami życzliwych- typu "Ma jeszcze czas", "wujek Kazio też późno zaczął mówić"- nie prościej/bezpieczniej/skuteczniej udać się do specjalisty? W Poradni Psychologiczno Pedagogicznej można skonsultować się za darmo - uwzględniając czas oczekiwania

a wkrótce kilka postów o naszych zmaganiach logopedycznych-i przykłady ćwiczeń jakie wykonujemy

Strony