Dziś druga część Bajkowego Projektu
Tym razem poznajemy baśń z Australii.
Zanim jednak przeszliśmy do baśni, przybliżyłam Tomkowi sam kontynent.
Jak to wyglądało? Zobaczcie sami, a na końcu nasza przeczytana baśń
Flaga
szukanie w atlasach (Mapy Mizielińskich, Atlas Flag itp..)
kolorowanie według wzoru
-ważna Tomka obserwacja- jest Australia i Austria :0
Ciekawostki
Australia to równocześnie kontynent i państwo! (to wyjątek)
jest najsłabiej zaludniona
Mapa
- na mapie konturowej zaznaczamy najważniejsze punkty (stolica, miasta)
- naklejamy zwierzęta charakterystyczne dla tego kontynentu
Aborygeni
to rdzenni mieszkańcy Australii
malowali ciała, odprawiali tańce, czary
grali na didżeridu (Mama i Tata Tomka kiedyś grali :)...
malowidła naskalne
oszczep i bumerang- narzędzia do polowania
Krajobraz i klimat
góra Uluru- czytamy o jej legendzie
Historia dingo
Emu- tata-niańka
Długowieczna kolczatka
Jad tajpana
Śmiech kukabury
Nogal pręgoskrzydły
szukamy, oglądamy, czytamy- z Mapami Mizielińskich można bez końca :)
szukaliśmy wiadomości o:
koali, papugach australijskich,
dziobaku, kolczatce, lotopałance
dingo, wilku workowatym, emu, kangurach, i ptaku kiwi
W celu utrwalenia (bez książki) Tomek przyporządkowuje nazwę zwierzęcia do obrazka
(żałuję, że nie mamy kolorowej drukarki)
(żałuję, że nie mamy kolorowej drukarki)
Kolorowanie papugi w ramach relaksu
Metrówką sprawdzaliśmymy długość jaką osiąga wąż tajpan....
Roślinność troszkę pominęliśmy...
Ogrom wiedzy zaczerpnęliśmy po raz kolejny z "Dzieci świata- Świat w obrazkach".
To ulubiona seria Tomka, ta część przeczytana już wielokrotnie. Wróciliśmy do niej z przyjemnością
....by poczytać kolejny raz o Australijskiej dziewczynce, o świętach Bożego Narodzenia, które przypadają tam w środku lata :)
o festiwalu latawców,
ogromnej farmie,
o nauce przez radio!
o Uluru, Aborygenach
tak jak oni Tomek został dziś pomalowany na całym ciele i odbył ich tradycyjny taniec...
post tu
o malowidłach- i najczęściej używanych kolorach (czarnym, żółtym, białym- pochodzących z roślin)
Tomek wykonał również malowidło w takim stylu
post tu
Tak przygotowani - bogaci w wiedzę, mogliśmy zagłębić się w lekturę pochodzącą z kontynentu australijskiego.
A to nasza przeczytana baśń:
Baśń australijska
"Czarodziejska fujarka"
Opowieść o młodym robotniku, Placku (imię miał takie, ponieważ placki pieczone na ognisku były jego ulubionym daniem), który ujrzał pewnej nocy grupkę małych postaci.
Ludkowie tańczyli, Place podglądał ich i zauważył Króla i Królową , których podsłuchał.
Mówili o czarodziejskiej fujarce, którą schowali pod korzeniami starego eukaliptusa- fujarka, zamieniała właściciela w pana wszystkich stworzeń., które gdy słyszą jej dźwięki -muszą tańczyć.
Placek odnalazł fujarkę, schował i powędrował dalej.
Napotkał wóz- z zagniewana kobietą i mizernym mężczyzną maszerującym obok. Poprosił kobietę o jedzenie, ale ta mu odmówiła i pogoniła.
Placek zagrał wtedy na fujarce zmusił skąpą kobietę do tańca, aż opadła z sił.
Ta zaczęła błagać go o litość i zaoferowała jedzenie i wóz.. Placek wziął trochę jedzenia i poszedł dalej.
......................
Napotkał rabusia, który chciał go okraść.
Placek fujarką wymógł na rabusiu, by oddał mu wszystkie nieuczciwie zdobyte rzeczy....
Placek stał się najszczęśliwszym chłopakiem w Australii.
W Australii wielu robotników , traperów wędrowało od gospodarstwa do gospodarstwa w poszukiwaniu tymczasowej pracy
Australijscy łotrzykowie z buszu czyhali na podróżnych
I obowiązkowe "zaklinanie" wszelkich stworzeń
tu w wykonaniu Stasia
jeśli tylko czas pozwoli (a z tym ostatnio kruchutko) wrócimy do Australii
KONIEC
Za tydzień podróż do Azji :)
Ktoś się wybiera z nami ?
a dziś na innych blogach Australia i Oceania
Wow! Jak duzo rzeczy udalo sie Wam zrobic! I to w dodatku jeszcze nie koniec :) super!
OdpowiedzUsuńlubimy się "wgryźć w temat" :)
Usuńjestem zachwycona tyle sie u Was działo ! podoba mi się to kompleksowe podejście do tematu:)
OdpowiedzUsuńto taka mamy skonność :) nieuleczalna chyba... a to co nas ogranicza to tylko czas czas czas...a w sumie jego brak
UsuńPodobnie to ubrałyśmy literacko hehe ;)! Bardzo ciekawe warsztaty!! Naprawdę bardzo ;)!
OdpowiedzUsuńlecę zobaczyć i dzięki :)
Usuńjestem pod wrażeniem! niesamowite!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ilona, ale mam wrażenie, ze tylko lizneliśmy pobieżnie acz z każdej strony
UsuńKurcze ale dobrze zrobiony warsztat.
OdpowiedzUsuńNie jedna książka i opowiadanie ale kilka. Superrro
Mamuśka24
Mamy sporo książek, to było co robić- tylko jedna z nich z biblioteki (Janosch), reszta nasza- to kozystając z okazji wczytujemy się. Dziękuję za miłe słowa
UsuńMuszę nam kupić taka książkę z bajkami wygląda na baaardzo ciekawą
OdpowiedzUsuńJak juz pisałam w grupie FB ta książka "robi nam" prawie cały główny (bajkowy ) temat Projektu, a pozostałe doskonale uzupełniają tło. Myślę, że jest ciekawa- interesujące są te przypisy.
UsuńPo raz kolejny jestem w Tominowie pod wrażeniem :) Rewelacyjnie Wam wyszła ta Australia! Też i mnie powaliła ta masa świetnych książek! Zdjęcia świetnie oddają Waszą pracę przy projekcie, oglądałam z zapartym tchem i uśmiechem, super! :))
OdpowiedzUsuń