Dziś kolejna publikacja Dziecka Na Warsztat
U nas historycznie skromnie.Jak zawsze temat warsztatu towarzyszył nam przez kilka tygodni i był poruszany przy różnych okazjach.
Głównie skupiliśmy się na zgłębianiu historii rodziny i historii Polski.
Oczywiście zaczęliśmy na początku od wyjaśnienia czym jest historia, Tomek próbował znaleźć odpowiedź.
Ten warsztat głównie "przegadaliśmy" (jak to na historie przystało) i oglądaliśmy.
Było dużo pytań i dużo czytania.
Mnóstwo ciekawostek, dotyczących tego "Jak to było gdy rodzice byli mali".
Wywołaliśmy do tablicy wiele przedmiotów, których Tomek nie zna (kosa, kałamaż, dyskietka, kaseta), które w miarę możliwości pokazaliśmy na żywo, ostatecznie na zdjęciu (tu bezkonkurencyjny internet).
Temat został "wywołany do tablicy" i na pewno będzie kontynuowany.
Na liście "do zrobienia"
- odwiedzić muzeum histori czegoś :) (choćby znów naszą Oławską Izbę Muzealną- choćby w noc muzeów)
- szukamy nadal przedmiotów "dawnych" historycznych, poznajemy ich genezę
- zadanie dla mamy - narysować nowe drzewo genealogiczne dla dzieci- z przodkami od mamy i taty
Na koniec zrodziły się też pomysły- które planujemy zrealizować (Powstały zbyt późno by je urzeczywistnić do czasu publikacji).
Co robiliśmy (w skrócie)?
Co to jest Historia
Co to jest historia?
zrobiliśmy "burzę mózgów" a potem mapę myśli
(luźne odpowiedzi: opowieść, historyjka, nie dziś, wczoraj... było
przeszłość minęło wspomnienia pamiątki zdjęcia)
Drzewo genealogiczne
Dopisujemy i oglądamy na MyHeritage (to strona do tworzenia własnego drzewa genealogicznego- korzystamy z niej od dawna)
Uczymy się pojęć - kuzyn, kuzynka, siostra cioteczna, wujek, stryjek, szwagier, bratanek....
na razie jako ciekawostka
Tomek kiedyś rysował drzewo
i mama też
To drzewo trzeba uaktualnić (był to prezent dla pradziadzia Tomka i Stasia), a mama planuje zrobić drugie (dla nas)
MAMA przygotowała
układankę genealogiczne drzewo
(kolorowy papier, jabłuszka z portretami członków najblizszej rodziny, drzewo- jak genealogiczne z "miejscami" na jabłuszka)
Gra - memory na MyHeritage
Kronika rodziny
mamy,
spisujemy,
uzupełniamy
Prośba do rodziny, o napisanie:
(będzie wystosowana)
- Wspomnienia związanego z Tomkiem/Stasiem
- zabawne wspomnienie z własnego dzieciństwa
te liściki włożymy do Księgi
Staramy się zapisywać wspomnienia
Oglądamy zdjęcia z przeszłości
Pamiątki i historyczne przedmioty
(i co to jest?):
slajd z małą mamą Gosią przebraną za Ciotkę- Klotkę
klaser ze znaczkami
Stara fotografia-Ze ślubu Prababci i Pradziadka chłopców (na zdjęciu jest też praprababcia :)
korektor do maszyny, "klips" do świeczki na choinkę
Obrazek z ramką zrobioną przez tatę dla córki (dziadek chłopców zrobił ja dla ich mamy Gosi)
Mama go uwielbia! Z tyłu zapisała daty urodzenia- swoją i swoich synów, mam nadzieję, że pójdzie dalej w świat- dla potomności
pieniądze (mamy stare banknoty i monety)
walkman, kasety, adapter (gramofon)
kałamarz i pióro
PRL lata dzieciństwa rodziców
Mama wypisała listę rzeczy typowych dla czasów jej dzieciństwa :)
do poopowiadania i do rozwinięcia
Mama opowiedziała o dawnym zwyczaju całowania kobiet w rękę...
i od tego czasu Tomek całuje mamę w rękę na dobranoc :) tak mu się spodobało
Historia Polski
np. Dwa krzyżackie miecze
Tego jeszcze nie przeczytaliśmy....
O Popielu |
myszy :) |
W formie komiksu |
Warszawa
stolica Polski
Wars i Sawa- legenda, którą przeczytaliśmy
Syrenka warszawska- szukamy pochodzenia legendy, czytamy o herbie, oglądamy zdjęcia pomnika ( nie widzieliśmy na żywo)
kolorowanka-herb
Dlaczego na herbie jest korona? Szukamy wyjaśnienia
Oława
nasze miasto
herb Oławy- Kogut.
Przypominamy sobie jakie są figury na oławskim ratuszu
Wieża ratuszowa zachowała się w oryginalnym stanie z XVII w.
Jest jedną z atrakcji naszego miasta
Ma cztery tarcze zegara i cztery figury poruszające się przy wybijaniu godzin. Od strony wschodniej kogut goni kurę, od zachodu król Salomon rusza szablą, od strony południowej Śmierć porusza kosą, a od północnej - kula ziemska z księżycem wykonuje w ciągu 28 dni pełny obrót
Zegar ufundowała księżna Ludwika Anhalcka, matka ostatniego z Piastów
Kapsuła czasu, czyli pudełko do którego pakuje się ważne przedmioty, zakopuje się je, a ponownie odkopuje dopiero za kilkanaście lat.
Przygotowujemy własną do zakopania- zdjęcia, listy, rysunki, pamiątki...
(Za kapsułę posłuży kubek termiczny)
Zakopiemy na działce u dziadków, zrobimy mapę-list
układamy zdarzenia (urodziny, śluby, rozpoczęcie przedszkola, szkoły itp) według właściwej kolejności
Na pamiątkę- PAMIĘTNIK
Tomek dostał do przedszkola i poprosi dzieci o wpisanie się (narysowanie czegoś ) na pamiątkę
(W tym roku kończy przedszkole)
KONIEC
A co na pozostałych blogach DNW?
zobaczcie sami!
Dużo tego :-)
OdpowiedzUsuńMnie też historia kojarzy się z gadaniem. Może pora to zmienić? ;-)
A czemu? (zapytam jak mój Tomek?) Dobre gadanie nie jest złe :).. ale warto pokazać coś na poparcie słów (i dla urozmaicenia) lub zabawić się historycznie. w rycerzy, czy cuś....
UsuńA temu, że gadanie najmniej trafia do głowy (i pamięci).
UsuńBadania mózgu na to wskazują, że szkoła próbuje nauczać metodami najmniej skutecznymi...
U nas każde gadanie jest poparte i ma podłoże materialne (w sensie coś dotknąć, coś zobaczyć, poczuć) Także spokojnie, zmysły są wszystkie włączone. (Poza gadaniem przed spaniem.. bo takie też ma miejsce, ale to już bez wizualizacji). Tomkowi HISTORIA na razie bardzo kojarzy się z historią-opowiadaniem, stąd to gadanie. A o tym, że nauczanie przez sam wykład nie ma racji bytu doskonale wiem :)
UsuńGosiu, miałam na myśli, że MNIE się kojarzy z gadaniem i to JA powinnam zmienić to U SIEBIE.
UsuńNiestety nie miałam dobrych nauczycieli historii w szkołach, historia kojarzy mi się z gadaniem, z pamięciowym kolosem i ze stresem :-(
A co prawda, to prawda. Mi historia kojarzy się z mapą i strachem :) Jak stawałam przy niej to juz nic nie widziałam i traciłam pamięc! Ale opowiadała kobieta niezwykle ciekawie i przede wszystkim uczyła nas przyczyn i skutków i logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Ale orłem to nigdy nie byłam :)
UsuńPomysł z kapsułą czasu świetny! Chyba sami od Was go porwiemy i wykorzystamy.
OdpowiedzUsuńRóbcie, róbcie :)
UsuńHa widze ze nie tylko ja jestem zbieracz- chomik :) Troszke mi lepiej z tym.
OdpowiedzUsuńAle ze dyskietka to juz historia jak to mozliwe?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńbardzo rozbudowany warsztat, pomysł z kapsułą czasu rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńdziekuję! Za młodu takie coś robiłam i szczerze mówiąc, wiem, że jedna gdzieś tam jest (o ile juz nie została znaleziona/zniszczona, ale nie ma opcji bym sobie przypomniała gdzie zapisałam -gdzie jest punkt zakopania :P
Usuńjestem pod ogromnym wrażeniem:) bardo podoba mi się Wasz warsztat! piekne pamiątki!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpiękny warsztat chylę czoła!!!
OdpowiedzUsuńZwyczaj całowania kobiet w rękę nie jest dawny!!! Osobiście doświadczyłam od haninego nauczyciela klarnetu. A on taki stary nie jest. Są tacy co kultywują ten współczesny zwyczaj, nie wątpcie. Choć prawda - niewielu ich, a jaka szkoda...
OdpowiedzUsuńMiałam na myśli, że dawniej był ogólnie panującym zwyczajem iże wywodzi się gdzieś ze średniowicznych, rycerskich czasów. Owszem dziś ma swoich zwolenników, którzy go kultywują, ale są oni w zdecywoanej mniejszości (ja aktualnie poza Tomkiem nie znam :) i uznawany jest za relikt przeszłości (acz charkterystyczny dla naszegego narodu co warto wspomnieć dziecku). I mówiąc szczerze to dla mnie dobrze, że zanika, bo mi nie odpowiada taka poufałość. Doceniam gest okazania szacunku, natomiast to troszkę narusza moje granice intymności (zupełnie jak współczesny zwyczaj głaskania kobiety ciężarnej po brzuchu- przez obcych, bez ostrzeżenia- okropnie mnie razi), nie jestem aż tak wylewna, nie przepadam za tak bliskim kontaktem z osobą obcą. Ponadto dochodzi do tego (do całowania rąk) kwestia higieny ...Także Frajda może na mojego Tomka będziesz mogła liczyć w tej kwestii :P Choc myslę, że to dla niego takze gest czuły i intymny zarezerwowany dla mnie (teraz nawet wychodząc do przedszkola gdy prosze o buziaka -całuje mnie w rękę!!! taki dorosły się robi)
UsuńChyba wszystkie dzieciaki zafascynowane są przedmiotami z przeszłości, choćby była to całkiem niedaleka przeszłość. Bardzo mi się podoba Wasz warsztat!
OdpowiedzUsuńA pewnie, a nawet ostatnie ćwierć wieku (no może troszkę więcej) było bogate w wiele istotnych przemian- w zasadzie to jak dwa rózne światy- komputeryzacja i tym podobne dziś- a to co było wtedy -daje wręcz niewyobrażalny kontrast i przepaśc trudna do ogarnięcia- Bo, że jak mamusiu? Nie było komputerów? internetu? komórek? kart do bankomatu? bankomatów? telefonów? ... JAK TO? i co to jest kosa? kaseta? ... ach, a to w zasadzie nie tak dawno było.
UsuńDziękuję
Super Wasz warsztat, a takie przedmioty z przeszłości skarb, jak ja żałuję że moje slajdy z dzieciństwa zaginęły w czasie przeprowadzek. Dużo się u Was działo, bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńOj ze mnie to taki chomik, że trudno mi rozstać się z różnymi rzeczami -potencjalnymi "skarbami"
UsuńSuper warsztat. Kapsuła czasu to dopiero hicior, kiedyś widziałam taką w śwince PEPPIE:)
OdpowiedzUsuńMamuśka24
Kapsuła to zawsze atrakcja!
UsuńMało? Pojechałaś! bardzo ciekawy warsztat, a drzewa cudne po prostu!
OdpowiedzUsuńMoże i się nazbierało, ale mam wrażenie, że za wiele nie zrobiliśmy .... powspominalismy, pogadaliśmy i kilka rzeczy do tego ot i wyszło :)
UsuńDziękuję :)
Gosia, wzruszyła mnie wasza kronika.... a teb obrazek Maryi ..... mój ulubiony z dzieciństwa dostałam od Rodziców....
OdpowiedzUsuń:)
Asiu ja także go bardzo lubię, coś w nim jest takiego magicznego... i ta ramka w tym moim, taka z serca wystrugana - na inną bym nie zamieniła! :) I jest w moim wieku :) Chciałabym go dać wnukom,
Usuńpozdrawiam Cię gorąco
Swietny warsztat!!!! Kapsule podkradniemy. Duzo swietnych pomyslow!!! Bardzo mi sie podoba!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak zawsze u Ciebie rewelacja ! Kpsułą super kronika rodzinna - genialna ! Napisz coś więcej od kiedy prowadzisz ją i co w niej umieszczasz bo się nakręciłam na podobną :)
OdpowiedzUsuńKronikę dostałam w prezencie ślubnym, uzupełniam od przypadku niestety (mam zaległości) Ona ma karty z tytułami/podpowiedziami, co na nich umieścić (np. rodzice, rodzeństwo - ich wygląd, rodziny, pierwszy dzień dziecka w domu, to jak było małe- co lubiło, dlaczego takie imię mu wybralismy, kto wybrał...... i Wstecz o nas- nasze dzieciństwo, szkoła podstawowa, co lubilismy itp...Myślę, że fajna sprawa, ale wymaga nakładu pracy :) ale fajnie by byłotak ją uczciwie uzupełniać i podać dalej-potomności
UsuńPiękny i wzruszający warsztat. Nawet trudno mi powiedzieć co najbardziej do mnie trafiło, bo tak wiele inspiracji i wspomnień :))) Kapsułę czasu zrobimy z termosu na wakacjach w rodzinnym domu, koniecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje :) miło mi. Kapsułę polecam, ale zapisujcie gdzie ją zakopaliście! Bo ja jedną zakopałam za modu i nie pamietam dokładnego miejsca :P
Usuń