innego dnia
Budzę Stasia z drzemki (bo musimy wyjść) Staś z zamkniętymi oczami: Konieć NIE (jeszcze się nie wyspał)
.................................
Słyszę, że idzie (bo podśpiewuje) i pytam: Kto tam idzie?
Staś: JA
Pytam: Jakie JA?
S: MUJE JA!
.......................................
Staś odkrył na nowo jakąś dawną grającą zabawkę, zmieniłam mu baterie i trochę się nią pobawił , po czym odszedł do innej zabawy. Zabawka była z tych "upominających się i nawołujących:
Zabawka: Jesteś tam jeszcze?
Staś z drugiego kata pokoju: jeśtem
Zabawka znowu: Jesteś tam jeszcze?
Staś zniecierpliwiony: jeeeśtem!
Z: Jesteś tam jeszcze?
Stas : jeeeeeeeśtem baldzo
...............................
Staś gdy czegoś nie potrafi zrobić mówi:
Nie Ladzi! (nie radzi sobie, nie da rady)...
albo O nieee! Kulcze!
gdy mu się uda
ooo Ladzi
pidzin- pingwin
lenden- kręgle
jamka- piżamka
muja-moja
Cudne, ubawiłaś mnie do łez:))))! Mój Mały mówi ostatnio: Jestem zmęczona (!) - co oznacza, ze za 5 minut będzie spał snem sprawiedliwych...;). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")
OdpowiedzUsuń