Tomek był na Minionkach w kinie (na półkolonii) i Minionki ciągle się teraz pojawiają w zabawie, rozmowie, rysunkach :)
Zrobiliśmy Minionki z jajek niespodzianek (widziałam takie u Agnieszki z Kreatywnika)
- jajko niespodzianka,
- u mnie farba akrylowa (odchodzi- wolałam marker) lub marker niebieski
- czarny marker na uśmiech i opaskę
- "ruchome oko", klej
do jajek powkładałam niespodzianki (gumy rozpuszczalne, żelki , krakersiki, wiśnie)
pochowałam je na działce w przeróżnych miejsca, a Tomek szukał
oO0oH! Ja jaka lejdiinred! Te obcasy! Rękawiczki na niekonwencjonalnie umiejscowionych kończynach górnych- no MIODZIO!
OdpowiedzUsuńSama łypałam okiem ze zdumieniem ogromnym na punkty, z których ręce "wyrastają", ale uznałam, że wizja artystyczna niezgłębiona mi jest... ach CI ARTYŚCI :) dobrze wiesz -E.W. :P ,
Usuńnatomiast z racji zawodu przypomnę przy okazji dyskretnie dziecięciu memu anatomię człowieka :)
nosy nadal z uporem maniaka pomija!
Świetne Minionki wyszły. Zabawa na 102, jak widać. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńooo tak! wszelkie poszukiwania to zawsze hit, a tym razem jeszcze postać z aktualnego hitu kinowego :)
Usuńa nam Minionki nie są jeszcze znane ...
OdpowiedzUsuńminus małej miejscowości ...
co się odwlecze ... ps ja znam je tyle o ile- bo tylko Tomek je widział z tatą (wcześniejszy odcinek w kinie ) a teraz sam na półkolonii.. a w naszym mieście kino mamy od czerwca tego roku :)
Usuń