Byliśmy świeżo po pasowanie Stasia a miesiąc wcześniej Tomka.
Pomysł na kredkę / ołówek do pasowania nasunął się w sposób oczywisty.
Powstała z dwóch grubych rolek po ręcznikach kuchennych taśmy klejącej i bibuły.
A potem Staś pasował wszystkich.... na przedszkolaka, czym mocno denerwował UCZNIA Tomka. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)