Pomysł nie mój - bardzo mi się spodobał.
Butelka została przecięta, do niej włożono słoik z wodą i gazą na której umieszczono ziarna fasoli.
Na dno butelki nalano wodę.
Całość przykryto pozostałą częścią butelki, którą zgięto, włożono i przymocowano tak, że wygląda jak cała i tak też się trzyma.
Fasola ma idealne warunki i rośnie jak szalona; )
Po tygodniu
Rzeczywiście pomysł rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńI rezultaty też rewelacyjne :-)
Zostawiłam ją tak w czwartek, podejrzewam, ze w poniedziałek będzie fajnie "wychodziła" z butelki :)
UsuńŚwietne ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję do eksperymentu szkolnego i porównam , czy będzie rosła szybciej niż w warunkach standardowych. Dziękuje za inspirację :)
OdpowiedzUsuńProponuję tylko najpierw wykiełkować fasolę, do kiełkowania musi byc ciągle zanurzona lekko w wodzie (standardowo na gazie naprężonej na słoiczku- dolewanie wody codziennie)a dopiero potem gdy puści kiełki -umieścić całość w butelce. Plusem jest tez to, że butelka nie jest w ogóle sklejona, co daje możliwość dolewania wody do słoika (u nas po tygodniu w słoiku nie było wody). Bardzo jestem ciekawa waszego efektu- i porównania, podzielcie się jak wam to wyjdzie :)
UsuńTo teraz weźcie na warsztat ciecierzycę, soję i groch! Nie zawężajcie się do fasoli:)
OdpowiedzUsuńhttp://frajdap.blogspot.com/2014/04/co-by-tu-jeszcze-wyhodowac.html