BYŁ BYŁ ale prezenty zostawił na wycieraczce, chyba nie miał czasu
a Tomek wyczerpany ostatnim maratonem imprezowo prezentowym nie wykazywał większego zainteresowania mikołajowym workiem prezentów,
no i nauczka na przyszłość co za dużo to... nie fajnie
T dostał drobne upominki ale "nie miał siły" buszować w worku
natomiast słodycze cieszą się u niego coraz większym zainteresowaniem i coraz gorzej przyjmuje słowo BASTA!
ale konieczna jest BASTUNIA na droże, maxi kingi, czekoladki, kinderki i lizaki!
po kawałku i chowany oby nie kusiło nadto
do kolejnej rozpusty ...
przecież swięta nadchodzą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)