Strony

wtorek, 8 lutego 2011

Holender-blender

Przy Tomku trzeba już uważać na słowa, więc w chwilach uniesienia, złości itp.  staramy się używać przyzwoitych epitetów, a Tomek powtarza!

po tym jak podłapał JASNY PIORUN! i JASNY GWINT (od kogo??? my wiemy :)
doszły nowe kwiatki!

i wie kiedy to zastosować

kiedyś wysypały mu się klocki i rzekł:
T: JAAASSSSSNY PIORUN!

teraz podłapał od mamci (gdy wylała zupę) holender i sam dorymował część drugą!
 i gdy po pewnym czasie wysypał niechcący cukierki, skomentował
T: HOLENDER BLENDER!!!!!

kurczę to takie zabawne, usłyszeć to z ust małego brzdąca, że trudno zachować kamienną twarz! (a trzeba bo inaczej będzie powtarzał!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za twój komentarz :)