Przy Tomku trzeba już uważać na słowa, więc w chwilach uniesienia, złości itp. staramy się używać przyzwoitych epitetów, a Tomek powtarza!
po tym jak podłapał JASNY PIORUN! i JASNY GWINT (od kogo??? my wiemy :)
doszły nowe kwiatki!
i wie kiedy to zastosować
kiedyś wysypały mu się klocki i rzekł:
T: JAAASSSSSNY PIORUN!
teraz podłapał od mamci (gdy wylała zupę) holender i sam dorymował część drugą!
i gdy po pewnym czasie wysypał niechcący cukierki, skomentował
T: HOLENDER BLENDER!!!!!
kurczę to takie zabawne, usłyszeć to z ust małego brzdąca, że trudno zachować kamienną twarz! (a trzeba bo inaczej będzie powtarzał!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)