Strony

wtorek, 15 marca 2011

Spinacze

Tomek jakiś czas temu miał okres fascynacji spinaczami biurowymi. Z tego okresu  pozostały mamie TONY spinaczy, spokojnie wystarczyłoby na zaopatrzenie dla jakiegoś biura na dłuższy czas :0
a że biura nie prowadzimy, a szkoda żeby coś się marnowało nieużywane, to czasem służą nam do zabawy
np. przekładanie z pudełka do pudełka (po tic tacach), wybieranie kolorów 
lub taka zabawa jak ta, wymyślona przez Tomka :) (wykorzystał lukę w stole) 

PŁOTEK ZE SPINACZY

 

ale planujemy bardziej konstruktywne wykorzystanie, mama już nawet ma pewne pomysł....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za twój komentarz :)