Filc uwielbiam, a to jedzenie mnie kiedyś, gdzieś na jakimś blogu zachwyciło!
ale nie wiem gdzie??? Kto wie? Która z Was szyła? przyznajcie się, chętnie podlinkuję.
(już wiem, pierwszy raz widziałam Tu "Szukając rozwiązania")
Ja szybko uszyłam, byle jak, ale warto zrobić to porządnie (trochę czasochłonne) i powoli bo jest rewelacyjne! a zabawa jaka!
w sklep, w przygotowywanie posiłku itp...
wnętrze kromki wypełniłam kawałkiem pieluchy jenorazowej :) (jeszcze jakieś nam zostały)
Sklep |
Tomek robi kanapkę |
Tomek robił tę kanapkę! bez warzyw oczywiście |
ser żółty, pomidor, liść sałaty, twarożek ze szczypiorkiem kromka chleba, cebulka, jajka: sadzone i na twardo- plasterek, kawałki papryki |
szukając inspiracji
a Tu u Ani (blog: Nasza Dolina Tęczy), zamiast szycia -pomysł użycia kleju (dopytam jakiego, chyba magika)!!! że też wcześniej nie pomyślałam, ze on da radę, muszę wypróbować !
popatrzcie też tu na filcową CUKIERNIĘ! w Domowym zakątku mniammmm
Ja robiłam filcowe jedzonko o tu:
OdpowiedzUsuńhttp://naszadolinateczy.blogspot.com/2011/05/co-na-sniadanko.html
ale nie wiem czy to o mnie Ci chodziło :)
Pozdrawiam ciepło i niestety deszczowo :(
Dziękuje ania! a jaki to by klej? bo pomysł jego uzycia jest bardzo kuszący! przyspieszyłby sprawę!
OdpowiedzUsuńoczywiście Ania miało być z dużej litery! ten mój pośpiech, przepraszam
OdpowiedzUsuńSuper jedzonko i u Was i u Ani:)
OdpowiedzUsuńMy też kibicujemy wszelkim filcowym tworom !!!!!
OdpowiedzUsuńWyszły Wam obu bardzo fajnie ;-)
Pozdrawiam
Ewa
W sumie to mogłabym się za to zabrać, za jakiś czas Ela do tego dorośnie.
OdpowiedzUsuńdokładnie! będziesz miała czs na dopieszczenie szczegółów :)
OdpowiedzUsuńWOW!Smakowicie wygląda:)Jeśli da się skleić to zabieram się do dzieła-bo do szycia mam dwie lewe rece niestety:/
OdpowiedzUsuńDziewczyny Kochane, oczywiście, że klej magic :) gdybym miała to szyć pewnie wcale by nie powstało :)
OdpowiedzUsuńkuczaczki, będę kleiła! szycie trwało i trwało :)
OdpowiedzUsuń