Strony

niedziela, 11 września 2011

Pierogi ze szpinakiem

tylko takie Tomek lubi :)
szpinak -koniecznie liściasty, ugotowany, odparowana woda, doprawiony jak do jedzenia- pieprz, czosnek, bez soli-zamiast soli dodaje fetę (ilość zależy od ilości szpinaku, na "średnie" opakowanie szpinaku pół lub 3/4 opakowania fety - trzeba dodawać z umiarem, zeby nie było za słone :)
następnie wbijam ok 3 surowe jaja i gotuję, i mieszam
farsz gotowy
(ciasto wg przepisu ze strony mojewypieki)

Tomek lepił
robił "falbankę" paluszkiem

Potem zaczęły się Tomka trzymać psoty i psikusy, i zaczął tworzyć wgłębienia oraz dziury w pierogach...
zatem nastąpiła zamiana -dostał plastelinę i kontynuował lepienie już plastelinowych pierogów

oczywiście ze szpinakiem,
 innych nie lubi
gotowy -plastelinowy pierożek

3 komentarze:

  1. Uwielbiam szpinak - dobrze zrobiony jest rewelacyjny. Raz spróbowałam zrobić szpinakowe pierogi i owszem smakowały ale ciasto takie sobie mi wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bym sobie zjadła :)))
    Podeślijcie nam kilka na spróbowanie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. po pierogach pozostało wspomnienie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)