Wie co to mascara, cień do powiek, fluid..
Taton tego nawet nie wie! A Tomek tak, bo jest wszechstronnie zainteresowany.
Tym razem mama zrobiła dla niego Panią (twarz) z papieru
dostał stare mamine kosmetyki- krem, fluid, kredkę, szminkę -gąbeczki i pędzelki
i do dzieła!
No co! Chłopak też się musi znać!
Mój mały wizażysta przy pracy |
Mama odrobinę pomogła (fajna zabawa!) Tomek wyciera nadmiar kosmetyków! |
zadowolona klientka |
Ps. warto najpierw pokryć kartkę kremem- taki "podkład", pozwala fajnie rozprowadzać kosmetyki
Ale nas wyprzedziliście z postem :)U nas też szkoła malowania twarzy...A chłopak powinien się znać. Brawo dla mamy za edukowanie :D
OdpowiedzUsuńMakijaż wygląda profesjonalnie:)Ustawiam się w kolejce do make upu:)
OdpowiedzUsuńGrażka zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńuważam, że budujący jest fakt , ze Tomasz preferuje makijaz lekki-nadmiar kosmetyków ściera (wynika to co prawda z zamiłowania do sprzątnia, mycia i wycierania... ale myslę, że w wizażu to dobry znak... nie lubi przesady :)
A pani klientka "wisi" na naszej lodówce-Tomke nie pozwolił jej wyrzucic-no przeciez ładna jest :P
Padam przed Wami na kolana za to, że dopuszczacie chłopaka do takich tematów!!!!:*
OdpowiedzUsuńWitam w Tominowie Sarę! zapraszam częściej
OdpowiedzUsuńTaty nie było w domu :P
A Tomek ostatnio domaga sie lalki - gdy zaproponowałam mu by do spania przytulil się do misia to sie oburzył: Do misia ? jak to? do lalki chyba!(chce taką co się da przebrać) Nie chciałabym, żeby ( jak niektórzy znani mi mężczyźni) nie potrafił rozróznic sukienki od spódnicy, a jak jeszcze odróżni mascarę od fluidu to dla mnie będzię ekstra!
niech wie co się dzieje dookoła a co!