M: Tomku skąd się biorą dzieci?
T: Z przedszkola
................................................
M: Ja jestem dla Ciebie mamą, a Dawid dla mnie jest?....
T: Mężem
M: A dla Ciebie Dawid jest....
T: Miły
..............................................
T: Bawimy się w sklep, a Tato będzie sprzedawczyń
...............................................
T: Zapomniałem co chciałem zrobić, Coś mi pomysły z głowy wychodzą, chyba mam tu dziurę
............................................................
M: Tomku dlaczego tak zrobiłeś?
T: Nie wiem
M: Dlaczego nie wiesz
T: A skąd mam wiedzieć? Z wiedzialni?
:)))
OdpowiedzUsuńRewelacja :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w naszym candy :)
no to już wszystko rozumiem: mama jest tylko mamą, za to tata jest miły!!! :) Dobre! Tomek - jesteś rewelacyjny!:)
OdpowiedzUsuńNiech ktos mi powie,ze dzieci sa nielogiczne :)
OdpowiedzUsuń:D a te dzieci , które się biorą z przedszkola można dołączyć do listy http://bachormagazyn.pl/2012/01/27/31-strasznych-rzeczy-ktore-twoj-bachor-przyniesie-z-przedszkola/#more-1561 ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam dziecięce neologizmy. Niesamowite jest to, że każde tworzy własne, niepowtarzalne. Cmok!
OdpowiedzUsuń