Tym razem pieczątki z owocami, warzywami, nabiałem, filiżanką... (za które dziękujemy!) wykorzystaliśmy w ten sposób:
- odbiliśmy na kartce
- wycięliśmy
- narysowaliśmy talerze, garnki, miski, stolik- wycięliśmy
- Tomek tworzył kompozycje
podwieczorek |
kanapki z serem |
sałatka owocowa |
Ale cudusie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia jeszcze nie widziałem, ale pieczątka i jedzenie to musi być idealne połączenie. W sumie jak wykonuję pieczęcie w maxsc to raczej nie ma możliwości aby je spożywać. Mimo wszystko bardzo fajna zabawa pozostaje na zawsze.
OdpowiedzUsuńDziecko i pieczątka to zawsze uśmiech na twarzy.
OdpowiedzUsuń