Aktualnie Królewicz skończył 6 tygodni- czyli nie jest już NOWORODKIEM jest NIEMOWLAKIEM
głównie je i śpi, ale nie tylko!
Nasze pierwsze aktywności to:
- rozmowy :) (na tą chwilę jednostronne, skierowane do Stasia, choć od wczoraj Staś troszkę odpowiada- łee, eee, itp :) to niesamowite!!!!)
mówię do Stasia- używając jego imienia- tzn. nie mówię per Ty- bo łatwiej dziecku identyfikować się z czasem ze swoim imieniem niż z bezosobową formą (podobnie nie mówię też "Zaraz (ja) dam ci jeść" - tylko "zaraz mama da Stasiowi jeść")
- tulenie-
np. kładę się na plecach na kanapie a Stasia układam na sobie na brzuszku - wtulonego
(głównie w nocy- z racji braku czasu w dzień- mam przecież chorego starszaka w drugim pokoju- który tęskni za mamą :)
- masaż- głównie po kąpieli- oliwką, głaskanie całego kochanego ciałka
- ćwiczenia fizyczne:
"rozpiętki" rękami, machanie rękami- góra/dół, na boki, na krzyż,
turlanki- z brzucha na plecki i z powrotem i na drugą stronę,
leżenie na brzuchu (doskonalenie umiejętności podnoszenia główki- na razie potrafi tylko do ok 45 stopni) Staś ćwiczy przewracanie się z brzuszka na plecki
taniec- połamaniec w wykonaniu Stasieńka :) |
Fajne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńTaniec połamaniec słodki :)
OdpowiedzUsuńCudowny Staś.. Jak ja już dawno nie widziałam takiego maleństwa!
OdpowiedzUsuńAż się wzruszyłam...
Pozdrawiamy serdecznie i zdrowia Tomkowi życzymy!
cudowny mały Stasieniek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Wiola
tulenie jest cudne... ach, kiedy moje Chłopaki były takie malusie? toż to już prawie archaik, a miałam wrażenie, że to było wczoraj ;)
OdpowiedzUsuń