Strony

wtorek, 20 listopada 2012

Pierwsze zabawy Stasia

(Jak już może zauważyliście Staś objął część królestwa Tominowo :)

Aktualnie Królewicz skończył 6 tygodni- czyli nie jest już NOWORODKIEM jest NIEMOWLAKIEM
głównie je i śpi, ale nie tylko!

Nasze pierwsze aktywności to:
  • rozmowy :) (na tą chwilę jednostronne, skierowane do Stasia, choć od wczoraj Staś troszkę odpowiada- łee, eee, itp :) to niesamowite!!!!)
opowiadam mu co robię, co będziemy robić, mówię poprawną polszczyzną -tzn nie zdrabniam, nie mówię "po dziecinnemu"  typu "psyjdzie ciocia", "zlobimy myju myju"  "gugu, tiu tiu", choć mówię też jego językiem- powtarzam to co on mówi, (czyli głównie głoski), aby dodać mu motywacji i zachęcić do powtarzania dźwięków..

mówię do Stasia- używając jego imienia- tzn. nie mówię per Ty- bo łatwiej dziecku identyfikować się z czasem ze swoim imieniem niż z bezosobową formą  (podobnie nie mówię też "Zaraz (ja) dam ci jeść" - tylko "zaraz mama da Stasiowi jeść")
  • tulenie
przykładanie do piersi (nie tylko w celach konsumpcji) ale także by mógł wsłuchiwać się w bicie serca (jeszcze powinien je słyszeć będąc w brzuchu mamy)

np. kładę się na plecach na kanapie a Stasia układam na sobie na brzuszku - wtulonego
(głównie w nocy- z racji braku czasu w dzień- mam przecież chorego starszaka w drugim pokoju- który tęskni za mamą :)







  • masaż- głównie po kąpieli- oliwką, głaskanie całego kochanego ciałka
  • ćwiczenia fizyczne:
rowerek nóżkami,
"rozpiętki" rękami, machanie rękami- góra/dół, na boki, na krzyż,
turlanki- z brzucha na plecki i z powrotem i na drugą stronę,
leżenie na brzuchu (doskonalenie umiejętności podnoszenia główki- na razie potrafi tylko do ok 45 stopni) Staś ćwiczy przewracanie się z brzuszka na plecki
taniec- połamaniec w wykonaniu Stasieńka :)

5 komentarzy:

  1. Cudowny Staś.. Jak ja już dawno nie widziałam takiego maleństwa!
    Aż się wzruszyłam...
    Pozdrawiamy serdecznie i zdrowia Tomkowi życzymy!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny mały Stasieniek :)
    Pozdrawiam, Wiola

    OdpowiedzUsuń
  3. tulenie jest cudne... ach, kiedy moje Chłopaki były takie malusie? toż to już prawie archaik, a miałam wrażenie, że to było wczoraj ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)