Strony

poniedziałek, 5 grudnia 2011

List do Świętego Mikołaja

napisany i "wysłany"


list naklejony na okno z zewnątrz,
Tomek wypatruje Mikołaja

może do rodziców też przyjdzie?
warto spróbować szczęśćia :)
A jak u Was wysyła się listy do Mikołaja?
A jak Mikołaj dostarcza prezenty?

a tak pisaliśmy rok temu

list na parapecie,
grudzień 2010- masa śniegu!!!!

5 komentarzy:

  1. My częstujemy Mikołaja mlekiem(w tym roku dostał kakao) i ciasteczkiem.
    Wystawiamy to na zewnątrz wraz z listem.

    Rano na talerzyku zostają tylko okruszki i jakiś smakołyk dla dzieci.


    My idziemy do znajomych jutro a tam ma się pojawić Mikołaj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To w tym roku Mikołaj ma u Was słodziutko- kakao :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja trzymam wszystkie listy mikołajowe mojego synka na pamiątkę :))

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  4. A my trzymamy się twardo niepopularnej wersji, ze Mikołaj to był taki znany ksiądz, który naprawdę żył dawno temu, był bogaty i pomagał potrzebującym swoim majątkiem, i by o nim nie zapomnieć, jest taki zwyczaj że rodzice albo dziadkowie dają dzieciom prezenty określonego dnia w roku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Adę w Tominowie :)
    Ja też mam w planie zachowac listy... na razie muszę dobrze je chować ...
    Sara- wasza wersja u nas zagości za parę lat, jak się wyda nasza bajka :) Chcę, żeby trochę Tomek "powierzył". To fajnie uruchamia wyobraźnię, wierzę też, że ma aspekt wychowawczy (że trzeba byc grzecznym) i daje fajną zabawę w oczekiwanie itp... Magia
    myślę, że trochę "komercyjnej" tradycji nam nie zaszkodzi - To moje wspomnienie z dzieciństwa :)
    a kiedyś wytłumaczę mu skąd się ta tradycja wzięła ..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)