A, że dotyczy to Tomka spróbowałam wyjaśnić mu co nieco podczas zabawy.
Coś tam pokazałam, coś opowiedziałam, mniej więcej tak:
Nasz organizm (mówiąc językiem obrazowym i np. do małego odbiorcy)
można porównać do
TWIERDZY
a czynniki chorobotwórcze- do najeźdzców, którzy chcą tę twierdzę zdobyć.
najeźdzca :) zwykle jest mały i niepozorny |
Aby nasz organizm funkcjonował sprawnie (był zdrowy) musi mieć spełnione podstawowe parametry życiowe (tzw. homeostaza). Muszą być one na odpowiednim poziomie (temperatura, ilości krwinek, soli mineralnych, ciśnienia itp.)
Choroba- to zaburzenie homeostazy organizmu (czyli stabilności, stałości parametrów wewnętrznych organizmu- gdy coś "nie gra" jest zbyt dużo lub mało danego parametru)
mówiąc do dziecka:
mówiąc do dziecka:
Gdy wszystko jest na swoim miejscu- jestem zdrowy, gdy brakuje czegoś, jest za mało (wody, witamin...) - organizm przestaje działać poprawnie -psuje się JEST CHORY(gdy zabierzemy klocek- wieża może się zawalić) Również "za dużo" nie zawsze znaczy dobrze- (np. temperatura) dołożymy klocek- może się zawalić. Organizm lubi gdy wszystko jest na stałym poziomie
Choroba powodowana jest przez bakterie i wirusy, wszelkie patogeny, ale również przez alergeny i inne substancje "obce dla organizmu", które do niego wtargnęły.
Każda twierdza, warownia, zamek-ma swoje
stałe zabezpieczenia (fosa, mury obronne, wieże z łucznikami, armię) by być ODPORNĄ na ataki
Takie mury obronne naszego organizmu to
skóra i błony śluzowe (np. w górnych drogach oddechowych z włoskami, z nabłonkiem z rzęskami, które mają wychwytywać zanieczyszczenia,
wydzielające śluz, który zlepia zanieczyszczenia).
To też flora bakteryjna utrudniająca rozwój drobnoustrojów.
Kwaśne pH...
i wiele innych "zabezpieczeń"
By pokonać skórę- ciała obce muszą ją przerwać (rana)
lub przeniknąć przez nią gdy są odpowiednio małe.
dlatego (wniosek Tomka) przemywamy ranę- by szybko pozbyć się bakterii i pozwolić się jej zasklepić (skrzep, strup)lub przeniknąć przez nią gdy są odpowiednio małe.
O bakteriach kiedyś mu opowiadałam- dawno, ale widać skutecznie :)
Twierdza ma też swoje słabe, strategiczne miejsca (np. most zwodzony, okna, bramy, wejścia, otwory), które najeźdzca będzie się starał sforsować.
Oczy, usta, nos- to bramy, główne i boczne wejścia- tędy wróg będzie chciał się wedrzeć- tych punktów musimy szczególnie bronić.
Pierwsza linia obrony- chronimy mury i wejścia!!
- czyli głównie higiena!
- mycie rąk, owoców, warzyw, unikanie kontaktu z chorymi, skupisk ludzi...
- nie dopuszczanie do powstawania ran, otarć..
- nawilżanie śluzówki nosa..
to fachowo rzecz ujmując - tzw. ODPORNOŚĆ NIESWOISTA
jej cel- "Nie ważne kto- jak obcy- nie wpuszczamy do środka!"
Jak wszedł- wyrzucamy
(wymioty, biegunka, łzawienie)
lub niszczymy (np krwinki pożerające-tzw. makrofagi)
Druga linia obrony: to walka z konkretnym wrogiem!
gdy uda mu się dotrzeć do środka (bakterie /wirusy)- organizm musi go rozpoznać i wytoczyć przeciwko niemu odpowiednio dopasowane przeciwciała
to tzw. ODPORNOŚĆ SWOISTA
to precyzyjna walka z wrogiem
za pomocą - tego co mamy, np. przeciwciał od mamy, z mleka mamy,pamięć o nich- zdolność ich wytworzenia - pochodząca z poprzednich chorób, szczepień
Na wytworzenie tego typu odporności potrzebne jest zazwyczaj kilka dni.
Jeśli organizm -TWIERDZA nie jest odpowiednio przygotowana (nie uzbrojona) jest
NIEODPORNA
to może ponieść klęskę w BITWIE
atak i bitwa |
a atak wrogich oddziałów mocno ją osłabi lub wyniszczy
może się to skończyć nawet tak:
A jak się uzbroić?
Czyli jak zbudować odporność opowiem po jutrze :)
Ale super!! Świetnie to przestawiłaś!
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńJuż wiem jaki mam plan na popołudnie. To porównanie jest po prostu świetne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainspirowałam. I serdecznie witam Tatę! Chyba pierwszy? :) Dzięki za miłe słowa.
UsuńCzekam na kolejny post bo my dziś po wizycie w przychodni ;)
OdpowiedzUsuńBędzie już jutro... ale po tym co u nas się dzieje (ciągłe choroby odprzedszkolne..) to ten post to takie dobre rady - i pobożne życzenia :P Za skuteczność nie ręczę ... ale warto chwytać się wszystkiego co się da :) Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuń