Strony

piątek, 23 maja 2014

Przywcześnione obchody Dnia Mamy

Tomek je "przywcześnił "

i dał mi taką laurkę


a potem w sklepie był pomocny- podawał, przynosił, był miły- "To mamusiu z okazji Dnia Mamy- z przywcześnieniem, żeby Ci miło było"

A kiedyś, kiedyś... wieczorem powiedział mi- "Mamusiu, jesteś moją królową! "...
a po namysle dodał...."Tylko bez korony... ale nie martw się, jutro Ci zrobię!"

Dotrzymał słowa-
miło prawda?
Potem przez trzy dni kazał mi chodzic w tej koronie, od samego rana :)
Wecie, że mimo iz papierowa, to ciężko było?
Raz , przyszedł mój tato i zobaczył mnie smażącaą jajecznicę - w KORONIE :)


Czasem dostaję obrazki zrobione w przedszkolu specjalnie dla mnie - czasem tak bez okazji, a czasem z przeprosinami :)

A czasem takie napisy


Ps. Chwilowo nas mniej na blogu, ponieważ

a) zmagamy się z chorobą Tomka (gardło)!, (w te upały!) 
b) kisimy się w domu, co Stasiowi mało się podoba, ale co począć, Tomek chwilowo musi (w te upały!)
c) walczymy z zepsutą lodówką ( w te upały!!!)
d) o remontujących się sąsiadach z góry i dziurze w łazience (konsekwencja uszkodzenia przez wcześniej wspomnianych  rury)  nie wspominając...

także mała czarna seria :) a co tam!  Jak szaleć to szaleć

3 komentarze:

  1. Jajecznica w koronie - cudnie ;-)
    (taki skrót myślowy ;-p

    Spełniona obietnica - jeszcze cudniej!
    Może gardło do lodówki razem z tą rurą trzeba?
    Ups, wtedy Staś się tam nie zmieści ;-)

    E, takie tam żarty ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rura wymieniona - dziura jeszcze jest, lodówka naprawiona- znów zepsuta, będzie wymiana, Stas zaczyna kaszleć :( ale pogoda się pogorszyła .. to zmienia trochę postac rzeczy- coć juz nie wiem czy śmiać się czy płakać!
      :)
      ot życie!

      Usuń
  2. Śmiać lepiej, śmiać się te "niedogodnośći" miną a TY ciesz się kochana tą miłością synowską, cudna jest! Nie ma to jak mieć synów:) (ha ha wiem coś o tym, nie?) pozdrawiamy, póki co wyzdrowieni:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)