i rok za nami,
STO LAT, STO LAT!!! torcik kanapkowy |
Dokładnie rok temu 8.10.2012 o 10:08
Przyszedł na świat Staś,
choć nie wybraliśmy jeszcze imienia ( bo termin był na 23! ... listopada)
i choć do końca wmawiałam sobie, że to jeszcze nie teraz...
Ważył trochę więcej niż półtorej torebki cukru i rozdzielono go z mamą na tydzień. ..
Najdłuższy tydzień na świecie...
Nie utuliłam go, nie pocałowałam, nie nakarmiłam,
zabrali go...drżałam, płakałam, nie wiedziałam nic
mówiono, że brak wiadomości, to dobra wiadomość...
On był dzielny
Maleńki ale silny
lekarze mówili, że on chyba oszukuje tylko, że coś mu dolega
Czuwałam, zerkając przez okienko inkubatora, patrzyłam załzawionymi oczyma i z bólem serca na wkłucia na jego główce. ..
Donosiłam bezcenne krople!! (w zasadzie dowoziłam windą towarową) dzień i noc- bo dzieliły nas piętra!
piętra i ta nieszczęsna szyba..
Jak było ciężko najlepiej wiedzą towarzyszki niedoli- mamy z sali
Gosia 1 - mama Leonka
Gosia 3- mama Bianki i Leny
Justyna- mama Oli i Kubusia
I ten ciągły strach, niepewność
Żal
Gdy po tygodniu mogłam wziąć Cię synu na ręce
Przytulić, nakarmić..
To nie opiszę nawet tego uczucia :)
tu Staś ma 1,5 tygodnia |
.........
I minął rok!
I wyrosło moje szczęście :)
I waży jak 9 torebek cukru.. z hakiem
A słodki jest jak tyleż właśnie :)
Kochany synku
Wszystkiego Najlepszego!
Jestem z ciebie dumna
Silny z ciebie chłopak
kochamy Cię
Rodzice i brat Tomek
Przez 2 pierwsze dni w szpitalu inne mamy pytały mnie jak moja córka? Ja poprawiałam kulturalnie, że syn. Aż jedna dziewczyna mnie pyta czy na pewno? A fakt, że nie widziałam to i zwątpiłam !!! Okazuje się, że moje dziecko ma na inkubatorze przyczepioną różową karteczkę (że córka) czego nie zauważyłam! :) zwątpiłam nie na żarty. Z myślą- córka? też fajnie- choć już się do syna przyzwyczaiłam- poszłam wyjaśnić sprawę. Z sercem bijącym jak przed egzaminem wyłożyłam sprawę położnej. Ta zwątpila. Kuknęła na kartkę, na mnie i dawaj, rozbiera moje .. dziecko. jest! SYN..
Zmieniła kartkę
Ot i tyle anegdot
A tak opisywałam Stasia miesiąc po miesiącu
11
7-8
6
5
3
Tu posty o Stasiu
a tu Tomka pierwsze 24 mce...
A jaki jest Staś teraz?
- jest wesoły i spokojny,
- lubi bawić się samodzielnie, w swoim kąciku,
- bardzo lubi jeść, szczególnie chleb z pomidorem
- ma około 7 zębów :) tzn. 2 ma- a reszta to kawałki- zdobyte w wyniku hurtowego ząbkowania
- nadal budzi mnie w nocy na jedzenie
- rozumie wiele, mówi tylko gdy jemu się chce- bababa, dziadziadzia, dada, mamama, tatatata i tym podobne, to jeszcze nie sa wyrazy
- rozumie NIE WOLNO i robi wtedy przedstawienie- podkówka i łzy jak grochy, szloch i płacz :)
Tomek mówi: Staś jest bardzo fajny, no i ślini się też! (Tomek go przezywa- Ślina :( wiadomo dlaczego)
no i bardzo go kocham -napisz
Sto lat Stasiu! i jeszcze dużo torebek cukru:)
OdpowiedzUsuńAleż się ubawiłam historią o nieznanej płci!!! :DDD
OdpowiedzUsuńA wcześniej wzruszyłam... Na przytulenie Czwórki czekałam dwa miesiące...
Sto lat Stasiowi a i Tobie winszuję!
2 miesiące?? Masakra!
UsuńWszystkiego najlepszego dla Stasia!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego " Słodki Jubilacie " ; )))
OdpowiedzUsuńhttps://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSDF5AjzZdrnaDgD76tmHWNY5j5Evs1zx-DkUTZJ860igV_XNrNIw
Najlepsze życzenia dla jubilata i jego mamy.Bo to święto i mamy:)Między moimi synami jest taka sama różnica wieku.Tylko za szybko urośli.
OdpowiedzUsuńSto lat szczęścia i zdrowia dzielnej małej Perełce z całego serca!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co dobre dla Stasia i Jego dzielnej mamy !
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękujemy :) :)
OdpowiedzUsuńStaś i mama
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się do łez, czytając Waszą historię..
Dziękujemy!
UsuńA ile jeszcze nie opowiedziane... cud i szczęście, że Stasiula jest z nami i zdrowy!