Tomek czasem bez ostrzeżenia podczas zabawy potrafi np. głośno zawyć ... kilkakrotnie mocno mnie wystraszył! W panice pytam co się stało??? a on ze spokojem odpowiada
T: miksuję!
---------------------------------
Tomek chce DRUTOWAĆ
M: ???? co chcesz synu?
T: drutować???
M: co to jest drutowanie? co to znaczy?
T: no drutowanie, drukarką
---------------------------------
Tomek zaczepiał dziś wszystkich w warzywniaku, w sklepie itd... i opowiadał różne różności,
a to, że mamcia sie pomyliła i powiedziała ence pence czy w łazience, a to że mamci upadł seler a to, że mamcia woli zielone i pomarańczowe tic- taci, a Tomek nie lubi marchewy, a lubi fantazję, maxi kinga i lentylki !!!!
dobrze, że na razie takie rzeczy opowiada (a nie inne) ale jego ekscytacja i ta chęć rozmowy i opowiadania obcym , mnie raz rozśmieszała raz złościła! i to z jakim zapałem, staje przed wybranym przez siebie rozmówcą, okrąża i atakuje swoim szczebiotem! ludzie w szoku i połowy nie rozumieją!
jedna pani skończyła zakupy i wyszła, w warzywniaku zostaliśmy sami ze sprzedawczynią, Tomek stanął -umilkł i rzecze
T: no poszła mi pani! (a przecież tyle jej chciał jeszcze powiedzieć)
zaraz weszły następne potencjalne Tomka ofiary trzeba było się zbierać bo niedługo pół miasta będzie o nas wiedziało ZA DUŻO
a wczoraj na spacerze szedł i śpiewał
że idziemy do Babci, że ale peszek bo żadnych reklam nie widać.... itp...
ostatnio ma fazę śpiewania