Mąż odebrał wczoraj takie dziecko z urodzin koleżanki, z sali zabaw.
![Zdjęcie użytkownika Małgorzata Pietrzycka.](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16427436_1405175336191148_5255470582904136283_n.jpg?oh=56da8100dd6b0bb52dad560e2679a2df&oe=5907166C)
Powinnam go oddać???
Ps. Profilaktycznie mąż posłał mi fotkę z windy w celu weryfikacji .. czy nie uprowadził cudzego ...
ubrania nasze ...
młody mówi, że nazywa się Staś i że tort był taki co lubi, ale nie jadł bo nie miał ochoty.
zlitowałam się i zostawiłam
Będziemy kochać jak nasze nawet jak tak mu zostanie
Ps. Swoją drogą zastanawiam się, kiedy u młodego zaskoczy instynkt samozachowawczy- starszy od dobrych kilku lat nie chce już malować twarzy, nie bawi go to...zmywanie później. ważąc korzyści na konsekwencje- mówi NIE DZIĘKUJĘ... po wczorajszym chyba i u Stasia coś zaskakuje