Można pobawić się w szukanie kolorów. Bo one nas niewątpliwie otaczają, tylko trzeba trochę poszpiegować!
Zabawa znana, nie nowa.
Nasza wersja wyglądała tak:
1. Tworzymy wzornik kolorów
"pieczątka" |
odbijanie kół |
. |
kolorowanie pól |
gotowe |
zalaminowane i pocięte na paski
do pasków dopięte gumki recepturki- żeby pasek można było założyć na dłoń
do zestawu pasków potrzebna była jeszcze torebka i aparat
założenie:
IDZIEMY NA SPACER SZUKAĆ KOLORÓW PASUJĄCYCH DO NASZYCH WZORNIKÓW
-rzeczy możliwe do zabrania- zabieramy do torebki (liście, jarzębina, patyczki, kamyczki)
-kolory - fotografujemy :) najlepiej w porównaniu do wzornika
(można zrobić zawody- kto szybciej odnajdzie kolory)
Część naszych zbiorów:
.. |
. |
. |
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńZapraszamy po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńhttp://babylandiaa.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
dziękuje Wam!
UsuńBardzo fajny pomysł. Braciszek został wzięty na wyprawę? :)
OdpowiedzUsuńSuper!Zgapimy:)My szukaliśmy kolorów latem, trochę inaczej: http://grazkawatazka.blogspot.com/2012/09/poszukiwacze-kolorow.html
OdpowiedzUsuń