A dokładnie chłopcy (7 i 3 lata)
Jaki był zamysł artystyczny?
Absolutnie na bogato, kolorowo, dużo, grubo!
....no i oczywiście wszystko było spróbowane, żeby nie było, że jakieś niedobre dają...
absolutna dyspensa cukrowa, a co! Jak szaleć to szaleć
(dopiero jak Staś zaczął każdego lukru próbować zakończyliśmy zabawę :)
Tak to się zaczęło.....
wyszło pięknie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńbardzo kolorowo :) ja uwielbiam takie misternie zdobione, w bieli, prawie jak koronka...ale nie mam do tego cierpliwości chyba
UsuńJakich barwników używałaś? Bardzo fajne kolory :):):):)
OdpowiedzUsuńw proszku, firmy nie znam :) odrobina i jest mocny efekt
UsuńAle kolorowo i smakowicie
OdpowiedzUsuńponoć smaczne.....znikają szybciutko, ja tylko oczy cieszę nimi, przeraża mnie ta słodycz
UsuńMy również ozdabiamy, od ponad tygodnia i jeszcze się dzieciakom nie znudziła ;)
OdpowiedzUsuńMoim wystarczyła jednorazowa akcja :)
UsuńPrzekolorowe, takie w naszym stylu, super ;-)
OdpowiedzUsuńNo i w moich chłopaków też :)
Usuń