cudnie rozkłada pojemniki, dopasowuje przykrywki, podjada marchewkę |
W Ikea kupiłam ostatnio komplet 17 pojemników na żywność- po okazyjnej cenie 17..zł.
Wychodzę z założenia , że pojemników nigdy w domu za dużo- oczywiście mąż nie podziela mojego entuzjazmu, ...ale on się nie zna! Zwłaszcza poddawał w wątpliwość -rzekomą przydatność tych malutkich- a było ich sporo w komplecie.
Zna się za to Tomek!
Nie dosć, że docenił zakup, to jeszcze.. przejął!
zwłaszcza wszystkie malutkie i bawi się nimi juz 3 dni!
jak zwykłe przedmioty zamienia wyobraźnią w to co mu potrzebne
ma swój system! rozkłada na pokrywkach kredki, spinacze - udaje, że to babeczki, lody itp. |
dzieli kolorowe spinacze na (wg niego): chłopięce ( niebieskie, żółte, zielone) i dziewczęce (czerwone, różowe, białe), każdy kolor to jakiś smak gałkowanych |
porządek musi być!
ach!
poza tym, te malutkie będziemy zabierać na spacer z przekąskami- np. marchewka pokrojona w słupki, krakersy, orzeszki itp...
cieszymy się jak dzieci :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)