Pyszne są, co tu dużo mówić.
nie za słodkie, nie za twarde!
Zwykle objadałam się takimi sklepowymi, ale zawsze chciałam zrobić w domu. Nie miałam jednak przepisu ani pomysłu jak zrobić by "przylepić" ziarna do ciastka -ale tak by nie były zbyt twarde, jak to jest w przypadku karmelu.
Ale Ciocia Madzia znała sposób :)
są to ponoć ulubione Wujka Grzesia
Przepis:
ciasto kruche według własnego przepisu, schłodzić, rozwałkować
szklanką powycinać kształty ciastek
podpiec ok 10 minut (170 st)
Polewa do nasion na wierzch
85 g cukru
40 g miodu
85 g kwaśnej śmietany
35 g masła
150 g nasion (słonecznik, orzechy ziemne, pestki dyni- w osobnych miseczkach np. po 50 g) lub więcej
składniki (bez nasion) rozpuścić, zagotować, mieszać w trakcie, przestudzić
wymieszać z nasionami (do każdej części nasion dodać 1/3 polewy)
wyłożyć nasiona na ciastka
włożyć do piekarnika, zapiec na złoto
dziękujemy Cioci i Wujkowi, bo dzięki temu, że Wujek zachciał te ciacha, dowiedzieliśmy się, że Ciocia zna przepis :)
mam nadzieję, że się Ciocia nie gniewa, że puszczam go dalej? szkoda byłoby przetrzymywać
Bardzo się cieszę, że mogłam się podzielić przepisem i że smakowały :D.
OdpowiedzUsuńNo a Wujek chyba ma jakiś ciasteczkowy radar, bo usłyszał z drugiego pokoju, że dyktuję przepis i... łatwo się domyślić, co będę robiła wieczorem :D
oddalibyśmy część naszych wujkowi, ale juz prawie nie ma :) takie są wciagające! Tomek wyjada ze słonecznikiem
UsuńJaki cudowny przepis :D Ojjj wykorzystan go na 100% :)
OdpowiedzUsuńpolecam! są pyszne i wcale nie za słodkie!
Usuń