czwartek, 30 kwietnia 2015
Staś powiedział
Wielkanoc
Stasiu zjesz barszcz, jajko, kiełbaskę, sałatkę czy szynkę?
S: NIE WŚIŚTKO NA LAZ!!!
......................................
Piją na dworze, Tomek z bidonu i nie widać co, Staś dopytuje:
S: Umkaaa? Jode maś? Ci siok?
..........................
Tomek śpi u dziadków, Staś przed zaśnięciem stwierdza:
S: Nie umię pśiać bez Umki
M: Zasypiaj, poleżę z tobą w pokoju zamiast Tomka.
S: Dobzie
.. po chwili
S: Mama idź się kąpać...później pśijdź
......................
Jesteśmy na zakupach, Staś znudzony:
Nie lubię Dronki
i Dośmana
gdzie byliśmy?
........................
Staś ogląda ilustrację w książce "Tupcio Chrupcio" - tam na ziemi, przy krześle Tupcia leżał miś. Staś pyta.
S: Miś upadł ?
M: Nie, po prostu leży przy krzesełku Tupcia Chrupcia
S: h a ha ha.. na zimnym
...........................................
Staś domyka drzwi, gasi światła i ogólnie raczej zachowuje porządek.
Ostatnio wracaliśmy wieczorem i na klatce schodowej zaświeciliśmy światło- które jak wiadomo (nam wiadomo) po chwili gaśnie samo
Staś musiał się upewnić-
zaniepokojony zarządził:
Czekamy aż światło zgaśnie na klatce
......................................
Staś: zrobiłem ptaśka
Mama: To chyba nie ptaszek, nie ma skrzydeł
Staś: Bo on idzie nóżkami
......................
10 rano
Staś zaliczył już upadek i uderzenie w brzuch, i następnie upadek z krzesła i guza na czole (taki przypadek, to nie codzienność :)
mama zatroskana stwierdza:
M: Synu cały mi się porozbijałeś
Staś rzeczowo- Ciały nieeee, tylko kawałek ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dawno się tak nie uśmiałam :) Super !
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać aż Don zacznie mówić więcej
I koniecznie zapisuj co najlepsze - potem po latach jest ubaw równie fajny :)
Usuń