i szczęście, że nie zostawili tego otwarcia na sobotę- bo pogoda pokrzyżowałaby plany (u nas leje)
w sobotę
Niespodzianka
Tomek z zaskoczeniem odkrył, że pokój jest pełen balonów, a część z nich ma wypisane numery, napisy, przywiązane ruloniki/listy itp. (Tato i Mama w nocy przygotowali, Tomek ma na szczęście twardy sen!)
chłopcy dostali też laurki od rodziców :)
Przybiegł po mamę i zaczęła się zabawa- w poszukiwanie prezentu
Musiał odnaleźć balonik z nr 1- tam ukryte było odświętne śniadaniowe MENU- do wyboru :
Tomek wybrał płatki z mlekiem i sok :) skromniutko, do wyboru był nawet donut :)
Następnie (oczywiście śniadanie odłożył na później! nie było też opcji, żeby się najpierw ubrał- tylko skarpety wymusiłam) musiał znaleźć balon nr 2- tam był liścik, który odsyłał go po wskazówkę -za lodówkę
za lodówką był- popcorn i kolejna wskazówka (Tomkowi trochę mina zrzedła bo myślał, że to cały jego prezent)
tam był prezent dla Stasia (gumowe zwierzątka) i kolejna wskazówka
Staś niewzruszony zamieszaniem, ale zadowolony z prezentu |
napotykał na różne drobiazgi- książeczkę, zestaw ogrodnika, herbatka dla Stasia, ostatecznie na główny prezent (namiot z tunelem)
był zachwycony!!!!
a przy śniadaniu zrobił kleksy z mleka
w kształcie surykatki |
i człowieka |
Później przyszli Babcia Z. i Dziadziuś K. z kolejmymi atrakcjami, prezentami i znów wiele było radości oraz zabawy .
(W planach otwarcie drugiej piaskownicy :) na działce drugich dziadków :P - może pogoda będzie łaskawa )
Później miałam zaplanowane pieczenie muffin, ...ale Tomek wolał znowu balonowe poszukiwania, tak mi "wiercił dziurę w brzuchu", że zorganizowałam mu tę zabawe znowu (upominki udawane)
Na koniec pograli z tatą
i dzień zakończył się kąpielą z barwiącymi tabletkami (tradycyjnie) i książeczką :)
Staś też się na wodę załapał |
a to Tomek :) 4 lata temu :P wodę miał bardziej niebieską |
Ps. cały dzień spędziliśmy w domu, ponieważ
a) lało
b) chłopcy zasmarkani
DOBRANOC WSZYSTKIM DZIECIACZKOM
OBY WSZYSTKIE ZAWSZE BYŁY SZCZĘŚLIWE
A TAK ŚWIĘTOWALIŚMY
Piękne pomysły !!! i radość na twarzy dziecka - pozostanie ..niezapomniana...oby tak wszystkie dzieciątka miały !!! gratulacje dla rodziców :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. A ja to bym dzieciom swoim wszystko ! I nie tylko swoim , ale czasu brakuje by poszerzyć działalność dawania radości o dzieci bliskie i zaprzyjaźnione :) chorowanie nas dyskwalifikuje ... :(
UsuńAle marzy mi się kilka projektów. .
Tomek musiał być zachwycony! I nie ma się co dziwić! Świetny Dzień Dziecka :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko, że chce to balonowe szukanie znowu i znowu :)
UsuńPrzy najbliższej okazji zgapię od Was pomysł. Świetne.
OdpowiedzUsuńNa urodziny się nada :)
UsuńJa planuję takie większe podchody w plenerze ( park, plac zabaw) dla grupki dzieci - czekam na pogodę i zdrowie
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na Dzień Dziecka. Nie dziwię się, że Tomek chciał powtarzać zabawę w szukanie nawet bez prezentów.
OdpowiedzUsuńSuper z Ciebie Mama :)