Emocje to bardzo ważny temat nie tylko dla dzieci, wielu z nas dorosłych ma z nimi problem, nie radzi sobie.
Temat istotny, na tyle by się nad nim pochylić, przepracować (w zasadzie w w trybie ciągłym i niekończącym się).
U nas wraca on tym razem w formie cyklu /projektu, warsztatu.
A wszystko to wiąże się z filmem, który premierę kinową będzie miał 1 lipca- który chce wam gorąco polecić :P- ale o filmie jutro :)
Co robiliśmy z EMOCJAMI
Emocje- uczucia, wyrażają się na naszych twarzach, na nich są widoczne. Na początek przyjrzeliśmy się twarzy i twarze "budowaliśmy"
1. Dorysowujemy oczy, nosy i wyraz twarzy- smutny wesoły itd...
takie schematy można narysować lub wydrukować |
Staś bazgru bazgru, mama swoje bazgru bazgru...
2. Doklejamy (wycięte z gazety)
elementy twarzy (nos, oczy, usta) wycięte z gazet- doklejamy tworząc twarze
3. Wymieniamy znane nam emocje
Rozmawialiśmy o emocjach.
Podawałam wybrane sytuacje i prosiłam Tomka o nazwanie emocji jakie towarzyszyły mu w danym momencie. Jak nazwałby dane uczucie.
Nie było łatwo
- gdy ktoś go popchnął
- gdy szlaczki mu nie wychodzą
- na obiad są brokuły
- mają jechać na wycieczkę
- kolega nie chce się z nim bawić
- jemy lody...
Np. "Cieszenie się" trudno było Tomkowi nazwać inaczej.. .
4. Dobieramy obrazek do emocji
na zasadzie :
- wskaż smutną osobę
- wesołą
- zdenerwowaną
- wystraszoną
Tu wskazuje Staś (2,5) więc są podpisy, Tomek dostał podpisy osobno odcięte do przyporządkowania |
Na koniec Staś obowiązkowo (z własnej inicjatywy, ale pomagałam) poprawił wszystkim buzie- na uśmiechnięte
(Podobne ćwiczenie zrobiłam też używając zdjęcia osób np. wycięte z gazet, lub zdjęcia z albumu- inaczej wyglądają "emocje narysowane schematycznie" inaczej na "prawdziwym człowieku")
5. Próbujemy się zastanowić dlaczego ktoś jest w takim nastroju
doklejamy/dorysowujemy/dopasowujemy obrazek obok:
Staś stwierdził, ze to dziecko "MA SIUSIU" :)
(obrazki z punktu 4- smutna osoba, wesoła, zdenerwowana)
loda/czekoladę
zburzoną wieżę z klocków/ połamany obcas
...
połączenie emocji z konkretnymi przyczynami
6. Robimy miny i wyrażamy emocje
przy lusterkach
opowiadałam sytuację i pytałam, jak się wtedy Staś czuje i jaką ma minę
gdy zapytałam jak się czuje gdy Tomek nie chce się z nim bawić- autentycznie się rozpłakał i powiedział "Ja kocham Tomka, ja lubię kochać Tomka"
Stas jest bardzo wrażliwy i uczuciowy.
Gdy pokłócił się raz z Tomkiem (który to chciał mu zabrać z ręki - używaną przez Stasia łopatkę, na co Staś się nie zgodził, bo on jej teraz używa!) po minucie (jak skończył używać łopatki) podszedł do Tomka i powiedział "Psieprasiam Umku, ja nie chciałem zrobić ci psikrości".. tak sam z siebie..
często tak ma
losujemy karteczki z emocjami:
wesoły, smutny itd i próbujemy je pokazać
7. Rozpoznajemy emocje.
Odgadujemy jaką minę pokazuje druga osoba
Tomek, mama, Staś
Złość, znudzenie, rozdrażnienie, zmęczenie
Nazywamy emocje (buźki, obrazki, zdjęcia)
8. Gramy w miny (małpki)
(dodam zdjęcie, bo nie zrobiłam)
9. Narysuj wybrane emocje
Poprosiłam Tomka o narysowane wybranych emocji
Zgadnijcie co narysował. ?..
1 |
To jest postać narysowana złota kredką ..
2 |
3 |
lub wykonujemy pracę plastyczną pod tytułem:
Moje emocje gdy...
dziecko wybiera samo lub podpowiadamy tytuł
(np. Jem nielubianą zupę, dostałem wymarzony prezent, muszę przerwać zabawę, upadłem i zdarłem kolano, czytam książkę..)
Ze starszakiem
10. Rozmawiamy o emocjach:
a) Dlaczego rozumienie i nazywanie uczuć jest tak istotne?
- by umieć je nazwać i zrozumieć co się czuje
- by umieć sobie z nimi radzić, nad nimi zapanować
- otwarte mówienie o uczuciach pozwala nawiązać głęboki, szczery kontakt z ludźmi
b) uczucia wyrażają się również poprzez ciało
- wypieki na twarzy
- pocenie się
- gęsi skórka
- ból brzucha...
...........................................................
Dziecięce emocje
- są
- pojawiają się spontanicznie
- w reakcji na sytuacje/bodźce
- są ekspresyjne
- spotęgowane
- bez kontroli dziecka
- wyrażane całym sobą
Od rodzica powinno płynąć
- zrozumienie
- akceptacja
- szacunek
- zaufanie
- prawo do przeżywania emocji (przez dziecko ale i rodzica-sobie też należy pozwolić przeżywać emocje)
- nie krytykować, nie wyśmiewać, nie poniżać, nie straszyć, nie tłumić, a tłumaczyć
Po co?
- bo to wyraz miłości
- by wychować asertywnego, otwartego, szczęśliwego człowieka
- znającego swoją wartość
- by zbudować odpowiednią relację z dzieckiem- opartą na szacunku, więzi, wzajemnej akceptacji
- By nauczyć dziecko radzić sobie z własnymi emocjami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)