Do Tomkowej listy środków lokomocji w te wakacje dopisał się STATEK!
I o dziwo (po oporze do podróżowania autobusem)- na ten rodzaj transportu nie miał obiekcji ! Był zachwycony :)
Ale nadal najwięcej poruszamy się piechotą, zostawaijąc czasem ślady:
Tomek |
Mama |
Tu nie dopytywał się o pasy ? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie! ale najpierw nie chciał zejść z miejsca i ani drgnął, chyba rozważał, czy to jest pojazd? czy nie koniecznie? może poprostu ruchoma ulica? molo? w końcu bez kół i bez dachu! ... w koncu dał się namówić i pochodził z tatą po pokładzie
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńRośnie marynarz:)
OdpowiedzUsuń