Tort z przepisu Doroty z bloga Moje wypieki
nie miałam nerwów skrobać kokosa na eleganckie wióry! wyskrobałam jak umiałam .. a znaczną część zjadłam od razu |
Przy okazji- ciekawa "lekcja" poznawania wielkiego ORZECHA i fascynacja kokosem co jest w środku? chlup, chlup, mleczko kokosowe? |
"mleczko" okazało się nie tym czego się Tomek spodziewał! wodą -bleee- kokosową |
"walka" za pomocą młotka -mama przerażona! i... |
sukces! ale Tomek i tak woli wiórki! :) |
Nie mogę niektórym dodać komentarza!!! czemu??też tak macie?
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie!! A dodanie prawdziwych wiórek - super!!
OdpowiedzUsuńChyba jutro wybiorę się na targ po kokosy :P :P
MY zużyliśmy zaledwie pół kokosa :)
UsuńWitam w Tominowie