Tomek stwierdził, dumny, że wie:
Ta kasa nie fiska! tylko tak się nazywa!: KASA FISKALNA
................................
O innym sprzęcie:
To jest ścieraczka (tarka)
...................................
Zakupiliśmy sevendaysa dla Tomka, mama włożyła go do torebki
po powrocie do domu Tomek wyjął go sobie bez pytania
Mama (nie lubi szperania po torebkach) Pyta syna
M: Co to ma znaczyć? Przecież nie wolno "grzebać" w cudzych torebkach
Tomek odrzekł oburzony:
T: Mama! nie żartuj! Przecież to Tomka sevendays! Ja pogrzebałem tylko po sevendaysa!
.......................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)