Pochwalimy się prezentami wygranymi u Ani i Majeczki w "Naszej Dolinie Tęczy"
oprócz obiecanej Baby (o Babach z Olsztyna poczytacie TU) dostaliśmy książeczkę z olsztyńskimi zabytkami, piękną torebeczkę/pokrowiec na telefon i tureckie oko proroka, które ma strzec naszego domu!
Dziękujemy Ani bardzo, bardzo!
Co do baby - to było jak u dziewczyn :) Mama miała swoje wizje, a Tomek swoje i koniec!
"Mamusiu chcę akwarelami i na kolorowo, żeby była ladosna!"
i było po jego myśli
Tomek ozdobił ją zupełnie samodzielnie
malowało się po niej świetnie, bo jest gipsowa, toteż farbka świetnie się wchłaniała |
każda dziureczka została zamalowana |
Baba prawie gotowa |
Po tym akcie tworzenia Tomek nadawał się do przebrania i nawet miał brodę pomalowaną, ku jego oburzeniu i zdziwieniu "No jak to się stało?, przecież brodą nie malowałem!"
ot szał twórczy :)
Bawił się naprawdę świetnie
Baba - cud - miód:)
OdpowiedzUsuńBaba teraz pięknie wmalowuje się w klimat halloween ;).
OdpowiedzUsuńSwoją drogą mogłoby być ciekawie- malować brodą:-)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowa ta baba :D
OdpowiedzUsuńGosiu, ani odrobinę nie odbiega urodą i wspaniałą inwencją twórczą od olsztyńskich oryginałów, mogłaby stać pod ratuszem!
OdpowiedzUsuń