było, minęło (30.09)
i mama jest już przedwczorajsza :) ale jeszcze nie przeterminowana :P
Były cudowne kwiaty, laurka i wierszyk
od synka- mojego małego mężczyzny!
mówił go pięknie :)
a później miałam też wersje "na bogato", wierszyk modyfikowany:
np.
"Mamo, Mamo co ci dam
jedno tylko mam serce (trzeba kupić drugie)
a w tym sercu róże, kwiat
(...nie wiem..)
Mamo, mamo żyj sto lat!!!..."
fajnie było :)
No to spóźnione przedwczorajsze życzenia składam dzisja :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego co naj naj naj :) I sto lat :)
Dziękuję bardzo! A Ty mi Marta juz składałaś dawno, więc wcale nie spóźnione tylko drugie! :P
OdpowiedzUsuńWszystkiego (spóźnionego) najlepszego!
OdpowiedzUsuńSto lat!Sto lat!
OdpowiedzUsuńNajlepszości Gosiu!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń Gosiu ;-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia Gosiu!
OdpowiedzUsuńDziekuję Wam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMy też spóźnieni, ale ... szczerze winszujemy!
OdpowiedzUsuńdzięki Mamoeli :)
OdpowiedzUsuń