Mój synek jest małą wersją pana Robótki i tkitaki lampion zrobił ostatnio z butelki i kolorowego papieru :)Ja jednak mam problem z tymi jego wynalazkami, bo nie ma tego gdzie trzymać przy niemal codziennej produkcji...
no nie można było ;-)
mam identyczny problem... obrastamy w przedmioty... ale raz na jakis czas biorę wór i te stare wyrzucam
Zbieractwo jest fajne, przykład waszego lampionu to potwierdza :) Gdyby tylko było więcej miejsca na te wszystkie "przdasie"
Świetny lampion! Mój mąż ostatnio robił podobny z dziećmi.
Dziękuje za twój komentarz :)
Mój synek jest małą wersją pana Robótki i tkitaki lampion zrobił ostatnio z butelki i kolorowego papieru :)
OdpowiedzUsuńJa jednak mam problem z tymi jego wynalazkami, bo nie ma tego gdzie trzymać przy niemal codziennej produkcji...
no nie można było ;-)
OdpowiedzUsuńmam identyczny problem... obrastamy w przedmioty... ale raz na jakis czas biorę wór i te stare wyrzucam
OdpowiedzUsuńZbieractwo jest fajne, przykład waszego lampionu to potwierdza :) Gdyby tylko było więcej miejsca na te wszystkie "przdasie"
OdpowiedzUsuńŚwietny lampion! Mój mąż ostatnio robił podobny z dziećmi.
OdpowiedzUsuń