środa, 25 grudnia 2013

Pierniczki Cioci Madzi

Są piękne!
sami zobaczcie












 

Ciocia obdarowała każdego paczuszką, ....
a mama skonfiskowała (no na trochę!) by zdjęcia choć na pamiątkę zrobić, bo Tomasz już "pypcia" dostawał, co by swoje zjeść

(a toż to zbrodnia prawie :)
Obfocone, może kilka zjeść, resztą trochę się muszę nacieszyć :)

Zdolną mamy Madzię, prawda?

Ciocia już chyba 3 rok z rzędu takie pierniczki produkuje i obdarowuje. Mamy nadzieję, że to będzie taka tradycja :) :). Chyba produkcja trwa z kilka dobrych wieczorów (dni? tygodni?) Bo rodzina duża :)

Dziękujemy!

(Ps. W związku z powyższym, to i dobrze, że w tym roku nie robiłam pierników- choć z przyczyn losowych (szpital), bo wstyd tylko by był, bo takich pięknych na pewno bym nie zrobiła )

6 komentarzy:

  1. Cudne! Moja mama co roku piecze wnukom piernikowe choinki. Na razie stoją grzecznie wokół szopki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, pojęcia nie miałam, że pierniczki aż tak się spodobają :D. Dziękuję! Ile czasu to zajęło to naprawdę nieistotne, bo przyjemność ich tworzenia jest dla mnie bezcenna :D. I również mam nadzieję, że pierniczki staną się naszą rodzinną tradycją. A jeśli tylko mojemu ukochanemu T. smakowały, to już pełnia szczęścia. Bo do Tomka mam słabość i już. I bardzo dobrze mi z tym :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu, a z tym wstydem nie przesadzaj ;) - wszyscy wiemy jakie cuda tworzysz!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...