..były 9.12 (w poniedziałek)
zadanie na poniedziałek
(zad 9. z kalendarza )- przygotować tort niespodziankę i kartkę z życzeniami
w pieczeniu Tomek pomagał np.przesiewając mąkę... i wyjadając lukier :)
a że Taton za tortami nie przepada.... a lubi... no właśnie co?
nieee, nie szczury :)
a ten jest gumowy-wypożyczony od chłopców, wymyty i wykorzystany.. do dekoracji :)
upiekłam mu TORT SER
biszkopt rzucany z 5 jaj + barwnik żółty (użyłam w żelu, ale może i lepiej byłoby w proszku)
przekroiłam na 3 części
krem to- 2 budynie waniliowe bez cukru, ugotowany w 800 ml mleka+ żółty barwnik+ biała czekolada (do dosłodzenia)+ trochę masła (około 1/3 kostki) + kokosy (z pół szklanki)
na każdą warstwę dałam też drobniutko posiekanego w kosteczkę, świeżego ananasa
wierzch pokryłam lukrem plastycznym (masło zmiksowane na puch + dużo cukru pudru+ barwnik czerwony- tu użyłam w proszku)
zdecydowanie lepiej pasowałaby "płachta" z masy jojo lub inna masa plastyczna
na koniec wycięłam gruby "trójkąt" (zjedliśmy go na próbę) i usadowiłam wymytego gumowego szczurka (mimo protestów Tomka, że to nie pasuje)
tort wyglądał wewnątrz tak- jakby to był roztopiony ser :)
Ogólnie wyszedł za słodki- (masy lukrowej z zewnątrz nie polecam jeść- jest okropnie słodka) - ostrożnie trzeba z dodawaniem do budyniu czekolady białej..
a karteczkę zrobił też elegancką
Tort świetny :) Uwielbiam takie kartki robione przez dzieci :) Widać w nich dużo miłości :) Pozdrawiam i obserwuję :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń